Śr sty 23, 2013 8:05 pm
dzik napisał(a):ja uważam, że nauczyć się jeździć właśnie powinno motocyklem bez abs.
przynajmniej ja tak mam - nie mam abs to zapala mi się lampka i staram się zbytnio nie kozaczyć
indywidualna sprawa - ale jak dla mnie nauczyć się jeździć bez abs, później już jak najbardziej z abs.
ile ludziów tyle opinii
Śr sty 23, 2013 8:11 pm
goramo napisał(a):ABS to bardzo przydatny wynalazek i ciężko temu zaprzeczyć. Są tacy, którzy kategorycznie twierdzą, że im ABS "przeszkadza", ale moim zdaniem tyle w tym prawdy ile w zwykłych przechwałkach na poziomie piaskownicy.
Ale.... czasem bywa tak, że jak ktoś się do ABSu mocno przyzwyczai, to podczas przejażdżki na sprzęcie bez tego udogodnienia może mieć niemiłą niespodziankę.
Wczoraj na ten przykład, czytałem posta jednego gościa na forum Bandita, który ma dwa sprzęty - Bandita 1250 z ABSem i jakiś skuter bez tego systemu. No i któregoś razu jadąc skuterem musiał raptownie hamować, bo auto przed nim się nagle zatrzymało. Przyzwyczajony głównie do jeżdżenia motocyklem z ABSem rutynowo wcisnął hebel z całej siły i jaki był finał - pewnie się domyślacie....
Śr sty 23, 2013 9:05 pm
Cz sty 24, 2013 8:24 am
Malenstfo napisał(a): Nigdy sobie nie pozwalam na palowanie tylko dlatego ze mam abs.
Marcus_25 napisał(a): chciałbym kupić motocykl czy któryś ma ochotę pozbyć się swojego ?
Cz sty 24, 2013 8:57 am
Tiarus napisał(a):Też jestem z frakcji "na początek BEZ ABS".
IMHO chodzi o to, żeby nauczyć się jeździć bez i nie być "kaleką" jak się siądzie na maszynę bez ABS.
Ale podoba mi się rozwiązanie Konja - kup z ABSem, a później możesz go na jakiś czas "unieszkodliwić" - na potrzeby ćwiczeń - a na jazdy / trasy wypadowe ponownie uzbroić tę bombę.
Decyduj sam, ale może się tak nie okopuj w tym "tylko ABS" - zostaw sobie jakiś margines
Cz sty 24, 2013 9:56 am
Cz sty 24, 2013 10:44 am
Arti napisał(a): Ale na śliskiej trawie hamowanie tylko z ABS.
Cz sty 24, 2013 2:01 pm
Cz sty 24, 2013 9:45 pm
Cz sty 24, 2013 11:23 pm
Nevman napisał(a):A co do kwestii ze ABS czasami przeszkadza, to zgodze sie w 100%. Na lodzie ABS jest kompletnie bezuzyteczny! Doswiadczony kierowca predzej i pewniej wyhamuje pulsacyjnie niz ABS-em. ABS jest dobry na wode, chlape, piach, liscie, snieg, itp. ale nie na lod! Moim skromnym zdaniem oczywiscie.