Zakupy grupowe : olejarka

przez **Wesoły Dyzio** » So mar 23, 2013 3:09 pm

zbyhu napisał(a):O funkcję, bo po co Ci olejarka to doskonale wiem .

Ponieważ nie mam zbyt daleko do pracy, to w chłodne dni uruchamiam sprzęta, aby zanim się ubiorę, trochę sobie popracował. Ponadto, włączam grzane manetki, a one przy pewnym poziomie naładowania lub jak ktoś woli nie naładowania akumulatora po prostu się nie włączają.Po jaki gwint ma mi się przez te np. pięć minut lać olej.

przez **Wesoły Dyzio** » So mar 23, 2013 3:13 pm

zbyhu napisał(a):No właśnie o to mię się rozchodzi, że to jest kompletnie niepotrzebna funkcja, bo jeśli na światłach olej zdąży nakapać na asfalt, to znaczy, że oliwiarka jest w trzy dupy za mocno odkręcona i pół motocykla będzie w oleju po krótkiej przejażdżce. A jak jest dobrze ustawiona, to na światłach, nawet najdłuższych, nie ma prawa nic skapywać z łańcucha .

Ale co ja tam wiem po 7 latach używania oliwiarek...

Zbychu, przecież wiesz, że ile osób, tyle jest spojrzeń na dany temat. :cool:

Mój kolega, twierdzi, że oliwiarka w ogóle nie jest potrzebna. Nie mam zamiaru go przekonywać, ponieważ ma prawo myśleć jak sobie chce. Ja wolę mieć możliwość wyłączenia oliwki na postoju i basta. Taki mój job / nie mylić z pracą z angielska / :tongue:

przez **Krzyhu** » So mar 23, 2013 3:32 pm

Wesoły Dyzio napisał(a):
Krzyhu napisał(a):Zbyhu, to ten od malowania gmoli. Jak mu podczas postoju na światłach kapnie na łańcuch kropla za dużo, to gotów wyciągnąć szmatę i wycierać.

Chyba Krzyhu z kimś mnie pomyliłeś