CBF500 w tej cenie to będzie zajechany na śmierć Anglik, do którego będzie trzeba dołożyć morze złotówek.
Już lepiej poszukać CB500, jakiejś zadbanej, nie zmaltretowanej. To też nie jest łatwe, ale wykonalne.
Niezłym wyjściem jest też XJ600. Krzyhu może coś na ten temat powiedzieć. Moto już "poważniejsze" od takiej CB500, większe, a wagą i mocą jeszcze w granicach przyzwoitości. A też sprzęt trwały i w sumie chodzi po dobrych pieniądzach, mam wrażenie, że łatwiej trafić dobrą sztukę.
Krzyhu w zeszłym sezonie pierdyknął chyba 25kkm na swojej, a w tym już ponad 2kkm
.