kupię CBF1000

[Romek]

Chyba Cię zmartwie. Szukałem takiej samej maszyny i to przed sezonem. Z takimi wymaganiami wertowałem w przedziale 18.000-19.500zł. Znalazłem za 18.700 a kupiłem za 18 do rejestracji po dłuższych podchodach do sprzedającego. Przy mniejszych cenach albo motocykl miał wiele do życzenia jeżeli był z kuframi albo motocykl był ok ale bez kufrów.

[morphin888]

stelaże potrafię sobie samemu zrobić - to raz
kufry też widziałem różne o w różnej cenie, wiadomo, że givi czy hepco to drożej, ale są przecież inne marki, no i nie muszą być nowe - to dwa
a tyle mam kasy do wydania na moto i na to nic nie poradzę - to trzy

liczę się z tym, że moto będzie rocznik 2006-2007, może nawet starsze, że przebieg też pewnie będzie spory - znam swoje ograniczenia
założyłem ten post po to by może coś trafić, a jeśli nie, to przynajmniej dostać parę porad

[garbaty]

Starsze to chyba nie będzie: )

[goramo]

stelaże potrafię sobie samemu zrobić - to raz

Pogratulować

Nie mniej jednak nie sądzę, żeby sprzedający od razu rzucał się do zdemontowywania stelaży z moto, bo kupujący zaoszczędzi tym sposobem na zbiornik paliwa, albo dwa. A potem sprzedający zostanie z kawałkiem żelastwa, które mu do niczego potrzebne nie będzie.

kufry też widziałem różne o w różnej cenie, wiadomo, że givi czy hepco to drożej, ale są przecież inne marki, no i nie muszą być nowe - to dwa

Owszem. Kufry są różne i w różnej cenie. Jednak najczęściej na CBFkach widuję albo Givi, ewentualnie trochę tańszą Kappę, albo oryginały. Rzadziej Hepco.
Owszem - kufry nowe nie będą. Będą używane - tak jak moto. Musiałby być niezły desperat (albo przysłowiowy "łoś") żeby oddać nowe kufry za darmo.
Ale szukać łosia zawsze można.

a tyle mam kasy do wydania na moto i na to nic nie poradzę - to trzy

Można poszukać zatem inne moto. Może 600-tę, albo może wogóle inny model - np. dużego Bandziora - jest ich więcej roczników do wyboru i ceny też bywają atrakcyjniejsze.
Albo trzeba się uzbroić w cierpliwość i poczekać na końcówkę sezonu, a najlepiej na okres jesienno-wczesnozimowy. Wtedy sporo ludzi chce w miarę szybo pozbyć się obecnego moto, bo często na kolejny sezon mają upatrzony jakiś inny model. Wtedy ceny będą najniższe.

[tajland]

Goramo dobrze gada. Byłem bardzo niedawno w podobnej sytuacji,choć na motocykl chciałem przeznaczyć kilka koła więcej. Niestety nie znalazłem godnej uwagi CBFy i tak stałem się posiadaczem dużego bandyty i nie żałuję (oby tak pozostało ). Więc o ile nie trafi Ci się sensowna CBFa to nie kupuj na siłę,a raczej przemyśl zakup innego moto.

[morphin888]

600 odpada - przy 1,90m wzrostu to od lytra wzwyż (generalnie duże rozmiary moto, moc/pojemność nie najważniejsza, choć niezły moment byłby wskazany)
kufry - broń boże niech właściciel nie odpina kufrów żeby taniej było - po prostu albo jest z kuframi, albo bez, albo z centralnym lub bocznymi
a propo co sądzicie o kufrach kappa - nadają się?
a duży bandyta to też może być jakieś rozwiązanie
generalnie mam dużo cierpliwości, ale chciałbym jednak polatać w tym sezonie

[Simon]

600 odpada - przy 1,90m wzrostu to od lytra wzwyż

A co ma piernik do wiatraka? (w sensie wzrost do pojemności?)

[tajland]

Jeśli duże rozmiary moto to raczej nie o pojemność czy też moc chodzi,a raczej o gabaryty. Wtedy odpada zarówno CBF 600/1000 jak i bandyta. Szukałbym raczej czegoś w turystycznych enduro : wiaderko,tiger 1050,DL1000 i temu podobne.

[Simon]

Jeśli duże rozmiary moto to raczej nie o pojemność czy też moc chodzi,a raczej o gabaryty. Wtedy odpada zarówno CBF 600/1000 jak i bandyta. Szukałbym raczej czegoś w turystycznych enduro : wiaderko,tiger 1050,DL1000 i temu podobne.

Jeśli kwestia wzrostu to nawet to tak jak pisze tajland. Szukaj Enduraka. DL 650/1000 to niezłe bydlaki są, dla wysokiej osoby w sam raz. Trampek też sie nada bo kurdupel nie jest. Yamaha TDM 850/900 (mimo, że nie enduro) też dla wysokich osób jest dobra. CFB600 i 1000 chyba nie róznia się wiele gabarytami (wyskość siodła itp)

[morphin888]

no niby tak, ale póki co w teren (nawet lżejszy)nie planuję się wybierać, więc nie chciałem się pchać w turystyczne enduro