No to koniec moich męk przy szukaniu puszki. Dzięki za cenne rady i uwagi. Nie sądziłem że mimo dużego zdawało by się wyboru, tak ciężko trafić fajny egzemplarz. Jak to zwykle bywa całkiem przypadkiem trafiłem na Hondę Jazz w salonie ........ Toyoty
Jako że model ten dobrze znam bo od nowości mam już jeden egzemplarz, sprzedawca nie musiał mnie długo namawiać - zwłaszcza że Pani od której wzięli ją w rozliczeniu serwisowała autko do 140 tys. w Plazie na Malowniczej i nawet wycieraczki do szyb tam kupowała
Mam nadzieję że będzie się sprawowała dobrze, tak jak dotychczas jej siostra.