Citroen Berlingo

Tu wrzucamy oferty zakupu

Re: Citroen Berlingo

Postprzez zbyhu » Śr wrz 07, 2016 4:33 pm

raphi napisał(a):Zbyhu, w kilku kwestiach nie mogę się zgodzić, po PIERWSZE:

zbyhu napisał(a):Nowe Partnery mają przeglądy co 25kkm.

:scared: :scared: :scared: :scared:
Nigdy przenigdy nie róbcie tego błędu i nie wymieniajcie oleju w dieslu co 25 tkm!! To nie jest ważne, że producenci robią takie "LongLive". Taka rzadka wymiana to jeden z podstawowych powodów dla których auta docierają do 150 tkm i zaczynają się rozsypywać. Olej w dieslu co KAŻDE 10 tkm. Koniec kropka.


Cała moja firma wymienia olej zgodnie z zaleceniami producenta i jakoś silniki nie wybuchają. A nie każdy ciora takie kilometry jak ja. Poza tym moja jazda to nie tylko trasa. W tygodniu jeżdżę tak samo jak każdy - z kwatery do biura, trochę po budowie, gdzie w kurzu i pyle po dziurach jadę sobie na dwójce lub trójce, robiąc tak 20-50km. Pewnie jest zapis w papierach, że olej wymienia się co 25kkm lub co roku, ale nie chce mi się sprawdzać.
Wiadomo, że im częściej, tym lepiej i z tym nie polemizuję. Ale też nie ma co straszyć armageddonem, jak się wymieniać będzie zgodnie z zaleceniami producenta.

raphi napisał(a):Po DRUGIE:
Ty zbyhu zrobiłeś wprawdzie bezawaryjnie 150 tkm, ale było to zupełnie inne 150 tkm niż będzie u jogurta. Chodzi o to, że diesel który przejedzie na gorącym silniku 2000 km zużyje się mniej niż gdy pojedziesz świeżo odpalonym dieslem do biedronki i spowrotem. Niedogrzany silnik to wytrącanie się parafiny z paliwa, skraplanie się wilgoci na ściankach silnika i mieszanie się tej wilgoci z olejem, to wreszcie sadza, która nie ma jak się dopalić i odkłada się na całym układzie turbo, dpf'ach, egr'ach, zaworach i układzie wydechowym.

Do krótkich jazd i niewielkich przebiegów lepsza będzie benzyna - bezapelacyjnie.
Diesel ma sens TYLKO gdy jeździmy nim po trasach i walimy kilometry długimi godzinami, dniami, tygodniami.

Tutaj stronka zachara, na której można łatwo porównać koszty diesla i benzyny. Jakby nie wpisywać, diesel przy tym przebiegu będzie droższy nawet po 10tym roku eksploatacji. Amen.

http://www.autocentrum.pl/benzyna-czy-diesel/


No cóż. Jak pisałem, w firmie Partnerów jest do cholery od lat i nie każdy nim jeździ po 300km. Jakoś dają radę.
Ja też często mam tak, że jadę do biura 1,2km. Potem na obiad - 2km. Potem do biedronki - 500m. Potem na kwaterę - 1,2km. No jakoś silnik żyje. A w zasadzie wystarcza mu naprawdę kilka kilometrów, aby nabrał temperatury roboczej.

Ty masz swoje strony, teorie i wyliczenia, ja mam praktykę i 3 lata życia z tymi samochodami. Na tej podstawie nie obawiałbym się kupić nowego Partnera. Tym bardziej, że mój brat kupił do miejskiej jazdy w Warszawie dla żony jakiegoś małego, używanego Peugeota z tym samym silnikiem, który miałem w Partnerze. I też śmigają nim bezawaryjnie, a nie robią kilometrów jak ja, tylko ciągle jeżdżą nim po mieście.
Obrazek
Avatar użytkownika
zbyhu
Nightmare
 
Posty: 7387
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 6:14 pm
Lokalizacja: Rybnik
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000, Tiger900GT
W siodle: >300 kkm

Re: Citroen Berlingo

Postprzez menel » Śr wrz 07, 2016 5:24 pm

raphi napisał(a): W długiej trasie podpinasz sobie wenflon i podajesz jakieś środki uspokajające. Po autostradzie będziesz jechał 120 km/h. Jak chcesz jechać szybciej to musisz się wybrać w naprawdę długą trasę i dać zestawowi czas na rozpędzenie. Będą Cię wyprzedzały wszystkie inne pojazdy, ty zaś nie będziesz wyprzedzał żadnego.


Odbiegasz od tematu, wątek o Berlingo a Ty piszesz o Transalpie :msn-wink:
Avatar użytkownika
menel
Maniak
 
Posty: 1756
Dołączył(a): So lis 27, 2010 9:55 am
Lokalizacja: miasto meneli
Motocykl: CBF1000FA

Re: Citroen Berlingo

Postprzez raphi » Śr wrz 07, 2016 7:09 pm

Zbyhu, Ty cały czas mówisz o pierwszych 150 tysiącach. A ja mówię o tym, że wymieniając w ten sposób olej, silnik przy 200 tkm będzie w kiepskim, jeśli nie w agonalnym stanie. Nie kupiłbym takiego partnera w którym od nowości wymieniano olej co 25 tkm. Mówisz, że auta jakoś nie wybuchają, ale po 150 tyś. zaczęły się problemy no i zaraz po tym dostałeś nowy. Obstawiam, że nowy właściciel zacznie mieć z nim problemy.

Menel ROTFL
...ale co ja tam wiem.
Avatar użytkownika
raphi
Nightmare
 
Posty: 14114
Dołączył(a): Pn wrz 20, 2010 6:41 am
Wiek: 46
Imię: Rafał
Motocykl: Osiołek
W siodle: 200-300 kkm

Re: Citroen Berlingo

Postprzez zbyhu » Śr wrz 07, 2016 7:47 pm

Monte chce kupić nowe auto i robi 13 tyś.km rocznie. Przez 10 lat nawinie 130kkm, czyli jest w bezpiecznym zasięgu, w którym nie powinno nic się dziać. Miałeś kiedykolwiek jakiekolwiek auto dłużej?
Moje rady cały czas bazują na zakupie nowego. Od używki bym trzymał się z daleka.

Zważ też jeszcze jedno, co bardzo mocno podkreślałem. Samochody u mnie w firmie są traktowane jak woły robocze, jeżdżą po budowach, po błocie, w pyle, po dziurach. Firma kasy nie daje na myjnię. Ich życie jest wielokrotnie cięższe niż normalnego samochodu używanego prywatnie. Te 150 tyś.km bezproblemowej jazdy to być może jak 200 czy 250 w normalnych warunkach, przy dbaniu o samochód.

Oczywiście, że ktoś, kto kupi auto, którym jeździłem, może mieć problemy. Nie oszczędzałem go, nie bawiłem się w profilaktykę dla turbiny, przy 160kkm nie dali kasy na serwis, więc zrobiłem bez wymiany oleju i filtrów 32tyś.km, nim mi go zabrali.

Więc napiszę raz jeszcze bardzo wyraźnie.

Używanego Partnera bym za chiny nie kupił. Nowego, robiąc przebiegi jak Monte, już bardzo chętnie.
Obrazek
Avatar użytkownika
zbyhu
Nightmare
 
Posty: 7387
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 6:14 pm
Lokalizacja: Rybnik
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000, Tiger900GT
W siodle: >300 kkm

Re: Citroen Berlingo

Postprzez raphi » Śr wrz 07, 2016 8:02 pm

Amen.

PS "Tak, jeździłem 7 lat seicento".
...ale co ja tam wiem.
Avatar użytkownika
raphi
Nightmare
 
Posty: 14114
Dołączył(a): Pn wrz 20, 2010 6:41 am
Wiek: 46
Imię: Rafał
Motocykl: Osiołek
W siodle: 200-300 kkm

Re: Citroen Berlingo

Postprzez Tiarus » Cz wrz 08, 2016 6:46 am

raphi napisał(a):To są guziczki od elektrycznych szyb z tyłu - nie jest to zbyt szczęśliwe umiejscowienie, podobnie jak pokrętła do regulacji lusterek, ale to pikuś :)
A co do rudej - Goramo masz rację - jakby się dobrze przyjrzeć to na zdjęciach widać już podjedzone progi. Są do zrobienia pewnie w jakimś niedługim czasie. Kolejna wersja - poliftowa jest już pozbawiona tej wady.


Jaaaak ja kocham mojego szkodnika... on nie ma takich kwiatów.
Szybki są pod łapą kierowcy, tak samo jak blokada tylnych szyb przed szczylnikutnikami.
No, ja bym polemizowała.
Ale ja w ogóle lubię polemizować...

=^◣ ◢^=
Avatar użytkownika
Tiarus
Asimi
 
Posty: 9838
Dołączył(a): Wt maja 22, 2012 8:29 pm

Re: Citroen Berlingo

Postprzez raphi » Cz wrz 08, 2016 7:25 am

Szybki to ja też mogę blokować, tak samo jak otwieranie tylnych drzwi od wewnętrz.
Picasso generalnie ma tak samo jak wszystkie inne auta tylko inaczej.
...ale co ja tam wiem.
Avatar użytkownika
raphi
Nightmare
 
Posty: 14114
Dołączył(a): Pn wrz 20, 2010 6:41 am
Wiek: 46
Imię: Rafał
Motocykl: Osiołek
W siodle: 200-300 kkm

Re: Citroen Berlingo

Postprzez Monte Christo » Cz wrz 08, 2016 8:13 am

Zamotaliście mi tym dizlem w głowie trochę, i nie robię nic innego od wczoraj tylko czytam w necie informacje.
Na korzyść 1,6 hdi przemawia montowana w nim przekładnia 6-cio stopniowa, czyli taka jaką mam w obecnej Hondzie. Trasa jest poganiana w należytym komforcie, ciszy i skupieniu. Niestety 1,6 vti ma przekładnię 5-cio stopniową. Po przejściu z 6-stki na 5-ke mogę mieć z tym problem.
Nie podjąłem jeszcze żadnej decyzji, ale już wiem, że Wasze uwagi są bardzo cenne.
Produkujcie się dalej. :smile:
Potwierdza się w takich przypadkach to, że lepiej nie być świadomym pewnych spraw, niż mieć za dużą wiedzę bo tym samym są i wątpliwości, co kupić a dlaczego nie kupić czego innego.
Kusi mnie dizel, ze względu na to, że nigdy nie miałem dizla, tym samym nie mam pozytywnego z nim doświadczenia, ale boję się FAPa niesamowicie. Nie przeraza mnie zakup czynnika za 300 zł, skoro zakup wystarcza na 100 tys jazdy ale przytłacza mnie samo istnienie w moim aucie FAPa. Po prostu boję się, ze będę miał z nim problemy i poniosę konsekwencję błędnych decyzji. Mieszkam w mieście, zawożę swoją piękną córcię do przedszkola a zaraz i pierworodnego, potem do szkoły i dojeżdżam do pracy jakieś 25 km. Co prawda zawsze wybieram obwodnice, ale do Biedronki czy do innego Lidla (hujowy sklep nawiasem mówiąc, zawsze kiedy tam nie wejdę po 5 kajzerek kolejki napotkam zajebiste) więc może się okazać, że filtr zapcham. Może się to dla niektórych wydawać śmieszne ale tutaj upatruję się największego swojego rozczarowania i dylematu związanego z zakupem. Znowu silnik benzynowy, skrzynia 5-ka, brak wiary w jego doskonałość po informacjach od Avalona....
Kto powiedział, że zakup auta jest łatwy? :biggrin:
No, a Zbyhu potwierdza moje przypuszczenia, że na Berlingo używane, nie wiadomo skąd się nie zdecyduje. Po prostu za duże jest dla mnie ryzyko.
Jest jeszcze jeden pomysł, kupię do CIVICA "przyczepkię" i będę zapierdalał. :msn-wink:
Chuja się zarabia, a żyje się jak hrabia.
Avatar użytkownika
Monte Christo
Użytkownik zbanowany
 
Posty: 7506
Dołączył(a): Cz lip 05, 2012 1:24 pm
Wiek: 43
Motocykl: nie ma
W siodle: <100 kkm

Re: Citroen Berlingo

Postprzez raphi » Cz wrz 08, 2016 8:41 am

25 km do pracy i robisz 13tkm rocznie??
Same dojazdy do pracy ok 288 dni w roku to już prawie 15 tysi a do tego inne jazdy i nie może nie wyjść 20 tkm.
...ale co ja tam wiem.
Avatar użytkownika
raphi
Nightmare
 
Posty: 14114
Dołączył(a): Pn wrz 20, 2010 6:41 am
Wiek: 46
Imię: Rafał
Motocykl: Osiołek
W siodle: 200-300 kkm

Re: Citroen Berlingo

Postprzez Monte Christo » Cz wrz 08, 2016 9:02 am

raphi napisał(a):25 km do pracy i robisz 13tkm rocznie??
Same dojazdy do pracy ok 288 dni w roku to już prawie 15 tysi a do tego inne jazdy i nie może nie wyjść 20 tkm.

Auto kupiłem w grudniu 2008 roku. Do teraz na liczniku mam blisko 97 tys (96.56coś chyba). Stan licznika/8 lat (liczę od 2009) wychodzi nie całe 13 tys. :smile:
Jest jedno ale w tym wszystkim. Dzieci mam dopiero od 2011 roku, drugie od 2016 i w 2012 roku kupiłem CBFę, tak więc gdzie mogę i chcę puszczam się na moto. :cool: Aaaaa, mam też hulajogę! Nią też jeżdżę po mieście. :biggrin:
W kolejnym aucie, tak jak przewidujesz, może się pojawić większy roczny przebieg, spowodowany większymi możliwościami. Większy samochód, więcej bagażu można zabrać = więcej możliwych tras do pokonania i więcej wyjazdów z całą ekipą.
Chuja się zarabia, a żyje się jak hrabia.
Avatar użytkownika
Monte Christo
Użytkownik zbanowany
 
Posty: 7506
Dołączył(a): Cz lip 05, 2012 1:24 pm
Wiek: 43
Motocykl: nie ma
W siodle: <100 kkm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kupię

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości