Citroen Berlingo

Tu wrzucamy oferty zakupu

Re: Citroen Berlingo

Postprzez Avalon » Pn paź 17, 2016 3:49 pm

Monte Christo napisał(a):Citroen Berlingo to brat Peugeota Tepee, ....
Jeszcze nie kupiłem Citroena. Jeszcze.....
:smile:


Cena filtrów FAP koncernu PSA są chyba jednymi z najniższych wśród wszystkich marek.
Podobnie sprawa wygląda z kołem dwumasowym i turbiną, które też mają opinie "szybkopadających" we francuzach, co z moich obserwacji nie jest ani regułą, ani prawdą.
Z racji swojej pracy, znam wielu mechaników oraz właścicieli warsztatów, i sporo się nasłuchałem o słynnej "niemieckiej niezawodności".
Tak naprawdę 95% zależy od użytkownika, reszta to czysta loteria i przypadek.

Mówiłem że z tym mocniejszym dieslem, fajnie się jeżdzi :question: Mówiłem :msn-wink:

Czy Citroen jest demonem prędkości to nie wiem, ale żony Peugeot w tej konfiguracji silnik-skrzynia (HDi 115 KM + skrzynie 6) bez kłopotu jedzie ponad 180km/h i na dodatek mało pali. :thumbsup:

Sądzę że w Cytrynce wiele gorzej nie będzie.
Malcolm Young RIP 1953-2017
Avatar użytkownika
Avalon
Fanatyk
 
Posty: 3097
Dołączył(a): N paź 16, 2011 4:17 pm
Lokalizacja: Dawniej Wa-wa, teraz wieś na Mazowszu
Wiek: 59
Imię: Grzegorz
Motocykl: CBF1000A '8
W siodle: 100-200 kkm

Re: Citroen Berlingo

Postprzez zbyhu » Wt paź 18, 2016 8:40 am

Monte Christo napisał(a):Minusami tego auta jest wykonanie. Tutaj Francuzi się nie postarali, dając księgowym za duże pole do popisu. Plastiki mogłyby być lepsze.
Minusem jest też pozycja za kierownicą, to jest samochód do którego kierowca musi się dopasować, a nie na odwrót.
:smile:


Ciach.

Przejedź się Peugeotem dla porównania, bo jak jeździłem bogatą wersją Partnera, to na materiały nie narzekałem. A z tego co widziałem na zdjęciach w tym wątku, to np. właśnie inaczej rozwiązana jest tylna kanapa, więc możliwe, że wyposażenie wnętrza jest tym, co powoduje różnicę w cenie między Peugeotem a Citroenem.
W bogatej wersji Partnera miałem skórzaną kierownicę, chromolone klamki w środku i całkiem sensowne w dotyku plastiki.

Co do pozycji za kierownicą... No, wg. mnie jest wygodna i można ją dopasować do siebie. W Peugeocie jest kolumna kierownicy regulowana góra-dół i przód-tył, więc super. Fotel nie tylko jeździ przód tył, ale też ma całkiem spory zakres góra-dół. Jak pierwszy raz wsiadłem do Partnera to miałem wrażenie, że mogę ustawić fotel tak wysoko jak w wozie drabiniastym lub nisko jak w sportowym aucie.
Na początku trochę lewarek mi nie pasował, ale ustawienie jest fajne - szczególnie jak są podłokietniki w fotelach. Miałem je, teraz nie mam i mi brakuje...

Nic, udanych zakupów życzę ;).
Obrazek
Avatar użytkownika
zbyhu
Nightmare
 
Posty: 7386
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 6:14 pm
Lokalizacja: Rybnik
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000, Tiger900GT
W siodle: >300 kkm

Re: Citroen Berlingo

Postprzez goramo » Wt paź 18, 2016 9:03 am

Ja miałem przez 8 lat służbowego partnera w najniższej wersji wyposażenia. Plastki były twarde jak kamień, ale zmontowane mega solidnie. Nigdy nic nie skrzypiało, nie trzeszczało. Nie ważne przy tym czy był mróz -20oC czy upał +35oC, czy przebieg 10km, czy 120 tys km. Zero przykrych i niechcianych dźwięków. :thumbsup:
A to przecież była użytkowa "ciężarówka". :wink:

Pod tym względem niejeden kompakt dobrej klasy mógłby się wstydzić, bo mimo przyjemnych materiałów czasem w nich coś potrafi trzeszczeć na dziurach. :wink:


Jednak po 11 latach śmigania dieslami, oraz turbodieslami (służbowe i prywatne) zaczynam tęsknić za normalną, starą, wolnossącą benzyną.
Te wszystkie dzisiejsze wynalazki to mega gówno. Owszem, fajnie jedżą jak są nowe i dobre. Ale wraz z przebiegiem zaczynają wyłazić problemy z osprzętem. A w turbodieslach jest w chuj rzeczy, które mogą uprzykrzyć życie... :dusgust:

Do tego elastyczność małopojemnościowych turbodiesli jest żenująca. Najniższe obroty są kompletnie nie użytkowe - auto nie jedzie, a silnik się rozpierdziela od przeciążania.
Potem powiedzmy między 2 a 3 maksymalnie 3.5 tys obr jest jazda, poczym ponownie nie ma już nic oprócz wycia silnika.

Jeszcze jak to jest duża pojemność to jakoś jeździ, ale te wszystkie 1.3, 1.4, 1.5, 1.6 to po prostu kupa. :tongue:
SR50 -> S53 -> ETZ150 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1000R + CB1300SA -> CB1300SA + XL650V -> CB1300SA + HH600 -> CB1300SA + CB1000RA

Always look on the bright side of life :-)
Avatar użytkownika
goramo
Nightmare
 
Posty: 8491
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 7:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 43
Imię: Mariusz
Motocykl: Honda x 2
W siodle: 100-200 kkm

Re: Citroen Berlingo

Postprzez Monte Christo » Wt paź 18, 2016 4:30 pm

zbyhu napisał(a):
Ciach.

Przejedź się Peugeotem dla porównania, bo jak jeździłem bogatą wersją Partnera, to na materiały nie narzekałem. A z tego co widziałem na zdjęciach w tym wątku, to np. właśnie inaczej rozwiązana jest tylna kanapa, więc możliwe, że wyposażenie wnętrza jest tym, co powoduje różnicę w cenie między Peugeotem a Citroenem.
W bogatej wersji Partnera miałem skórzaną kierownicę, chromolone klamki w środku i całkiem sensowne w dotyku plastiki.

Co do pozycji za kierownicą... No, wg. mnie jest wygodna i można ją dopasować do siebie. W Peugeocie jest kolumna kierownicy regulowana góra-dół i przód-tył, więc super. Fotel nie tylko jeździ przód tył, ale też ma całkiem spory zakres góra-dół. Jak pierwszy raz wsiadłem do Partnera to miałem wrażenie, że mogę ustawić fotel tak wysoko jak w wozie drabiniastym lub nisko jak w sportowym aucie.
Na początku trochę lewarek mi nie pasował, ale ustawienie jest fajne - szczególnie jak są podłokietniki w fotelach. Miałem je, teraz nie mam i mi brakuje...

Nic, udanych zakupów życzę ;).

Partnerem nie jeździłem, ale siedziałem w nim i wszystko dookoła macałem. Nawet pan w Peugeocie przyznał, że to są jakościowo te same auta.
Zbychu, te plastiki w jednym i drugim przypominają spartańskie sowieckie auta :smile: No, może przesadzam trochę, ale nie są one najwyższej jakości. Chodzi mi głównie o boczki drzwi - nie pamiętam gdzie tego tupu plastiki jeszcze występują, ale są! Te na desce rozdzielczej, twarde i gładkie, nie chropowate są do przeżycia. Ale powiem szczerze, że plastiki w mojej Hani też nie są super. Też można spotkać chropowate, twarde ale tam ta jakość nie jest rażąca. Jak mówie, u mnie plastikowość tego auta nie przesądza o zakupie lub nie. Ale nie jestem na to obojętny.
Tylna kanapa, a w zasadzie w tej wersji Peugeota Outdoor a w Citroenie XTR są oddzielne tylne siedzenia. Można je złożyć, lub wyjąc i mieć super przestrzeń do przewożenia gratów z Ikei.
Wersja, która mnie interesuje pod względem komfortu ma naprawdę fajne wyposażenie: skórzana kierownica regulowana w dwóch płaszczyznach, tempomat, strerowanie radiem z kolumny kierownicy, poduszki w I rzędzie, boczne również, kurtyny niestety muszę dokupić, bo chcę, ABS ze stabilizacją toru jazdy, ekran dotykowy, klimatyzacja dwustrefowa.... nie pamiętam co jeszcze.
Kierownica i owszem jest regulowana, ale zakres regulacji mógłby być większy. Jestem przyzwyczajony do siedzenia nieco niżej, tak więc po maksymalnym obniżeniu fotela nie jestem w stanie jej wyregulować tak, jakbym chciał ją trzymać. W obecnym Civicu mogę kółko ustawić prawie prostopadle (kąt prosty) do oparcia fotela (w dużym uproszczeniu) tutaj kiera jest pochylona w stronę deski rozdzielczej (rozwartokątnie). To mi trochę przeszkadza. :dusgust:
Zdaję sobie sprawę również, że nie można tego typu auta porównywać z sedanem, bo ono do czego innego ma służyć. Można porównywać załóżmy Berlingo z Caddy (VW) ale już nie z Mondeo np. Dlatego na ten samochód trzeba patrzeć nieco inaczej, nie służy do zapierdalania po autostradach, ale dość sprawnie można nim przewieść rodzinkę 2+2 z pierdylionem rzeczy na pace typu rowerki, hulajnogi i wózki dziecięce. :thumbsup:
Chuja się zarabia, a żyje się jak hrabia.
Avatar użytkownika
Monte Christo
Użytkownik zbanowany
 
Posty: 7506
Dołączył(a): Cz lip 05, 2012 1:24 pm
Wiek: 43
Motocykl: nie ma
W siodle: <100 kkm

Re: Citroen Berlingo

Postprzez Monte Christo » Wt paź 18, 2016 4:47 pm

goramo napisał(a):Ja miałem przez 8 lat służbowego partnera w najniższej wersji wyposażenia. Plastki były twarde jak kamień, ale zmontowane mega solidnie. Nigdy nic nie skrzypiało, nie trzeszczało. Nie ważne przy tym czy był mróz -20oC czy upał +35oC, czy przebieg 10km, czy 120 tys km. Zero przykrych i niechcianych dźwięków. :thumbsup:
A to przecież była użytkowa "ciężarówka". :wink:

Pod tym względem niejeden kompakt dobrej klasy mógłby się wstydzić, bo mimo przyjemnych materiałów czasem w nich coś potrafi trzeszczeć na dziurach. :wink:


Jednak po 11 latach śmigania dieslami, oraz turbodieslami (służbowe i prywatne) zaczynam tęsknić za normalną, starą, wolnossącą benzyną.
Te wszystkie dzisiejsze wynalazki to mega gówno. Owszem, fajnie jedżą jak są nowe i dobre. Ale wraz z przebiegiem zaczynają wyłazić problemy z osprzętem. A w turbodieslach jest w chuj rzeczy, które mogą uprzykrzyć życie... :dusgust:

Do tego elastyczność małopojemnościowych turbodiesli jest żenująca. Najniższe obroty są kompletnie nie użytkowe - auto nie jedzie, a silnik się rozpierdziela od przeciążania.
Potem powiedzmy między 2 a 3 maksymalnie 3.5 tys obr jest jazda, poczym ponownie nie ma już nic oprócz wycia silnika.

Jeszcze jak to jest duża pojemność to jakoś jeździ, ale te wszystkie 1.3, 1.4, 1.5, 1.6 to po prostu kupa. :tongue:

Obecnie mam wolnossącą benzynę 1.8 i gdybym nie musiał, nie zamieniałbym tego samochodu jeszcze pewnie parę lat. Dodatkowo auto ma szeciostopniową przekładnię, jazda nim jest bardzo komfortowa. Trójka i piątka są tak mocne (długie przełożenie), że można na nich podciągnąć auto nieco wyżej. A silnik ten do tego aż się prosi. Max moment obrotowy ma dopiero przy 4250 obr/min! A moc max przy 6000 :biggrin: :witch:
Niestety ja się w nim nie mieszczę. To jest sedan i mam problem z przewiezieniem wózka. Szlag mnie trafia jak za każdym razem muszę rozbierać go na czynniki pierwsze aby się zmieścił do kufra. Oprócz wózka trzeba przewieść jeszcze innych parę toreb i walizek. Dlatego z pełną premedytacją rozglądam się za jakimś małym autobusem aby nie mieć już tych problemów. Niestety obecna motoryzacja nie jest już tak doskonała jak ta z kiedyś i jestem skazany na nowinki technologiczne. Albo się z nimi zmierzę, albo będzie mi strasznie trudno wyjechać gdziekolwiek i też poprzez to dużo tracę, jak nie więcej. Mam nadzieję, że będę jednak mile zaskoczony :smile:

Gdyby to była łatwa decyzja, pewnie już bym kupił bo jakąś decyzję podjąć muszę ale zacząłem patrzeć jeszcze na inne auta, zbudowane w srodku inaczej. Spodobał mi się Peugeot 5008, ale okazuje się że już ie jest w ofercie, bo wychodzi nowy od 2017. Ale pewnie cena zabije.
Dlatego za cenę ok 70 tys zł Berlingo czy Tepee zdaje się być dobrym wyborem.
Chuja się zarabia, a żyje się jak hrabia.
Avatar użytkownika
Monte Christo
Użytkownik zbanowany
 
Posty: 7506
Dołączył(a): Cz lip 05, 2012 1:24 pm
Wiek: 43
Motocykl: nie ma
W siodle: <100 kkm

Citroen Berlingo

Postprzez sufit » Wt paź 18, 2016 9:13 pm

Monte a jak wyciszenie w tym berlingo czy peugocie? Też myślałem o tego typu samochodzie bo mam podobny problem, choć już wózka wozić nie muszę... Patrzyłeś na forda? Też ma tego typu model (jeśli dobrze pamiętam turneo courier), a dodatkowo jest c-max lub grand c-max?
Avatar użytkownika
sufit
Miłośnik
 
Posty: 579
Dołączył(a): Cz lip 02, 2015 7:30 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 45
Imię: Daniel
Motocykl: CBF600SA
W siodle: <100 kkm

Re: Citroen Berlingo

Postprzez -patrick- » Śr paź 19, 2016 6:46 am

tylko S-MAX! :D
miejsca w pyte, można tam pół domu spakować, na tylnej kanapie można niemalże siedzieć z wyprostowanymi nogami, w środku bardzo ładnie wykończony.
Monte, spróbuj :D w tej kasie co szukasz na pewno coś godnego uwagi (oczywiście nie nowe) w leasing uda się wziąć.

:D
Avatar użytkownika
-patrick-
Nightmare
 
Posty: 4715
Dołączył(a): Pn cze 17, 2013 7:23 am
Lokalizacja: Poznań
Imię: Patryk
Motocykl: KTM 1290 SAT
W siodle: <100 kkm

Re: Citroen Berlingo

Postprzez PeterS » Śr paź 19, 2016 8:22 am

Oglądałem niedawno S-maxa w salonie i to rzeczywiście ma sens. Nie wygląda jak autobus, w środku wykończony przyzwoicie, przewieziesz dzieci, psa i lodówkę. Wolność :) Ale droga. C- max to mho juz daleko idący kompromis - nie za duzy bagaznik, który próbuje nadrabiać wysokością.
Jest jeszcze np. Zafira - ale w zasadzie cała benzyna uturbiona :/
A z tanich kombiaków - na jesień zapowiadali Tipo II kombi, choć na razie ni widu ni slychu ( oczywiście u nas :/)
Avatar użytkownika
PeterS
Fanatyk
 
Posty: 3165
Dołączył(a): Pn wrz 06, 2010 9:22 am
Lokalizacja: Audiland, woj. małopolskie
Wiek: 47
Motocykl: HH 600+ETZ 250
W siodle: 100-200 kkm

Re: Citroen Berlingo

Postprzez goramo » Śr paź 19, 2016 8:32 am

S-max zajebisty jest. :thumbsup:

Namawiałem kolegę żeby mi swojego odsprzedał, ale na razie nie chce się z nim rozstać. :wink:
SR50 -> S53 -> ETZ150 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1000R + CB1300SA -> CB1300SA + XL650V -> CB1300SA + HH600 -> CB1300SA + CB1000RA

Always look on the bright side of life :-)
Avatar użytkownika
goramo
Nightmare
 
Posty: 8491
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 7:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 43
Imię: Mariusz
Motocykl: Honda x 2
W siodle: 100-200 kkm

Re: Citroen Berlingo

Postprzez -patrick- » Śr paź 19, 2016 9:14 am

PeterS napisał(a):Oglądałem niedawno S-maxa w salonie i to rzeczywiście ma sens. Nie wygląda jak autobus, w środku wykończony przyzwoicie, przewieziesz dzieci, psa i lodówkę. Wolność :) Ale droga. C- max to mho juz daleko idący kompromis - nie za duzy bagaznik, który próbuje nadrabiać wysokością.
Jest jeszcze np. Zafira - ale w zasadzie cała benzyna uturbiona :/
A z tanich kombiaków - na jesień zapowiadali Tipo II kombi, choć na razie ni widu ni slychu ( oczywiście u nas :/)


c-max nie jest większy w środku od focusa - wiem co mówię, w firmie jeżdżą dwa, moi koledzy nimi śmigają. w zeszłym tygodniu jeden odebrał nowego 2016r c maxa ponieważ poprzedniego ukradli.

cmax grand (suwane tylne drzwi) to kolejne nieporozumienie forda, z tyłu ciut więcej miejsca, ale nadal ciasno. nie widzę zastosowania dla tego auta. ot wyższy i tu koniec zalet.
Avatar użytkownika
-patrick-
Nightmare
 
Posty: 4715
Dołączył(a): Pn cze 17, 2013 7:23 am
Lokalizacja: Poznań
Imię: Patryk
Motocykl: KTM 1290 SAT
W siodle: <100 kkm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kupię

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości

cron