Switch to full style
Tu wrzucamy oferty zakupu
Odpowiedz

Re: Citroen Berlingo

Cz wrz 01, 2016 7:44 pm

każdy by brał coś innego, ja bym szukal smaxa albo espace, albo jeszcze miliona innych pozycji ;)
a z hondy to stream bym brał.

o gustach nie dyskutujemy a założenie wszystkich tych aut jest podobne.

Re: Citroen Berlingo

Cz wrz 01, 2016 8:09 pm

Trudno znaleźć coś co przebije S-maxa. Zajebiste auto. :thumbsup:

Re: Citroen Berlingo

Cz wrz 01, 2016 8:12 pm

goramo napisał(a):Trudno znaleźć coś co przebije S-maxa. Zajebiste auto. :thumbsup:

jako były użytkownik nie mogę się nie zgodzić.
porównując do CRV, wybiera S-MAXa.
wszystko poza "lansem" przemawia za fordem.

Re: Citroen Berlingo

Cz wrz 01, 2016 8:51 pm

Co do Berlingo to świetny samochód użytkowy, mój ojciec miał starszą wersje parę lat temu i był bardzo zadowolony.
Aktualna wersję chwali sobie bardzo klient który często podjeżdża do firmy w której pracuje. Gość robi ogromne ilości kilometrów i jeździ benzyna (głownie miasto)
na wyposażeniu ma nawet fabryczną nawigację, ergonomia jest na wysokim poziomie, co do wykończenia.. myślę że nie ma się do czego przyczepić. Kwestia czego się szuka :wink:

Re: Citroen Berlingo

Cz wrz 01, 2016 8:52 pm

U mnie w firmie mamy służbówki Peugeoty Partnery Tepee, a to w zasadzie to samo co Berlingo. Dostałem takiego w styczniu 2014 roku z przebiegiem 41kkm i oddałem go jakieś dwa tygodnie temu z przebiegiem 172kkm. Tamten był rocznikiem 2012, teraz dostałem 2015. Niestety diesel.

Powiem tak. Autko jest wygodne. Podróżować się nim daleko jak najbardziej da. Auto jest kurewnie praktyczne - przesuwane tylne drzwi to cudo, pakowanie dzieciaka do fotelika czy zakupów pod sklepem bezproblemowe. Wyjęcie tylnych foteli i półeczki to 2 minuty roboty i mamy pakę, którą przewoziłem już meble, a kumpel z pracy motocykl.
Samochodami tymi cioramy po budowach, więc lekkiego życia nie mają i dają radę.

Mój egzemplarz, który oddałem, zaczął się sypać po przebiegu 160kkm. Padła klima i musieli wymienić chyba całą chłodnicę, czy parownik. Po naprawie coś się po dwóch tygodniach z klimą znowu stało i działała na pół gwizdka.
Pojawiły się problemy z zapalającą się kontrolką silnika. Bez innych objawów. Coś w serwisie mówili, że szwankują czujniki od turbiny. Raz się kontrolka zapalała, raz gasła, dwa razy auto weszło w tryb awaryjny (nie pozwalało kręcić silnika ponad 3tyś.obr). Nigdy nie musiałem być holowany ;). W zimie zapominałem, że to diesel, zapalał jak benzyniak, bez grzania świec do ok. -10 stopni. W sumie zadziwiająco szybko jak na diesla zaczynał grzać kabinę, więc jakieś gadanie, że do miasta ble, to bzdury.

Wiadomo, służbówka wjedzie wszędzie i się o nią dba przeciętnie. Auta nie oszczędzałem. Były przeloty Rybnik - Siedlce na pełnej ku**ie - 470km w 3h 50min. W jakieś chłodzenie turbiny się nigdy nie bawiłem. Miałem diesla 1,6 92KM. Dynamika znośna, przy jeździe do 110km spalanie spoko. Im szybciej, tym gorzej - jednak jest to duży samochód, żagiel, więc opór powietrza robi swoje. Średnio ze 120 tyś.km wyszło mi spalanie ok. 7l/100km. Przy zapierdalaniu dało się zrobić spalanie i 9,5/100km. Przy kulaniu możliwe i poniżej 5l/100km.

Teraz mam nowszego Partnera z silnikiem na AdBlue 102KM. Ma inaczej zestopniowaną skrzynię biegów, piątka kręci się dużo niżej. Przy tym samym sposobie jazdy spalanie wychodzi o ponad litr niższe - 5,8-6l/100km.

Ogólnie samochód fajny, na okres gwarancji i pierwszych 150kkm powinien być totalnie bezawaryjny. Potem różnie może być, aczkolwiek - jak pisałem - to służbówka była, więc może przy łagodniejszym traktowaniu wytrzymałaby bez kłopotów dłużej. Jak byłem uprzedzony do francuzów, tak ten skurwiel nie dał mi powodów, aby ich dalej nie lubić.

Re: Citroen Berlingo

Pt wrz 02, 2016 12:15 am

No to w wątku o Volvo właśnie o tym pisałem. 150 tys km i auto zaczyna się sypać - tak jak to zaplanowali inżynierowie.
Za 10 lat ten Twój stary Partner już nie będzie istniał a Volvo będzie przeżywało druga młodość.

Re: Citroen Berlingo

Pt wrz 02, 2016 5:34 am

Wiem, że to pewnie dalekie skojarzenie - ale miałem kiedyś okazję pojeździć Renault Kangoo (1.5dci). O ile fajne było to, że do bagażnika wchodził głęboki wózek dziecięcy bez składania, to jednak wpirzały mnie odgłosy pracy tylnego zawieszenia. Jakoś to do d. było wyciszone

Re: Citroen Berlingo

So wrz 03, 2016 10:20 pm

Zbyhu, ale rozumiem, że wszystkie te egzemplarze, które użytkowałeś to były ropniaki?
Bardzo cenne opinie napisałeś.
:smile:

Re: Citroen Berlingo

N wrz 04, 2016 12:21 pm

Sam się zastanawiałem nad takim francuzem ale kupiłem opla combo 5 osobowego i jestem mega zadowolony silnik 1,6 rocznik 2003 , cena 8 tys plus wstawiłem gaz 2300 zł sekwencja , cześci tanie bo pasi mechanicznie prawie wszystko od corsy c , jestem do tego stopnia zadowolony ze sprzedałem po zakupie opla ,,hoojdaja,, i30cw 2011 rok . :thumbup:

Re: Citroen Berlingo

Pn wrz 05, 2016 1:14 pm

Tak, oba na ropę. Niestety w firmie nie widziałem benzynowej wersji. Ale z punktu widzenia użytkownika nie ma różnicy. Pewnie ma znaczenie, jak zaczną się problemy, bo w dieslu turbina.
Kumpel miał też po 150kkm problem z przepływomierzem. Wymienili i jeździł do 160kkm nim mu auto zmienili na nowe.

Ogólnie jest w firmie przekonanie, ze są to trudne do zakatowania samochody. W tych nowych lecą w warunkach budowy tylko zbiorniki na adblue. Zbiornik plastikowy gdzieś w rejonie baku na benzynę, brak osłony. Jak się grzeje po dziurawej drodze technologicznej to zdarzają się uszkodzenia tych zbiorników.

Ale bardzo dużo firm budowlanych ma te samochody jako służbowe. I Peugeoty i Citroeny. Także z jakiegoś względu się opłaca ich użytkowanie. Pewnie przez to też trzeba uważać na rynku wtórnym. Ja robiłem 50kkm rocznie. Mój Partner nie miał 4 lat i już podchodził pod 200kkm. Jakby mu skręcić szafę na 80kkm, to byś nie poznał.
Odpowiedz