Motocykl do szlifowania umięjętności

[Nazarejski]

Może jakąś opcją są szkoły nauki (i/lub doskonalenia) jazdy.

Np. w jednej z takich szkół w KRK można dokupić jazdy doszkalające w cenie - bodajże- 75 zł/h, jeździ się Gladiusem. A niechby była i stówa - dostaje się w pełni ogmolowany motór, wachę, plac z pachołkami itd, nie przejmuje się ubezpieczeniem, rejestrowaniem, serwisem itp. Przyjeżdżasz, ćwiczysz, wyjeżdżasz.

Jeśli sprzęt do szlifowania miałby kosztować około 2ki, i to nie licząc (zapewne dość kosztownej) reszty, to za te pieniądze można by wykupić ze 25 godzin takich jazd. A realistycznie rzecz biorąc zapewne więcej niż kilka godzin rocznie się nie pojeździ.

Jak robiłem prawko, to powziąłem ambitne zamierzenie, że ze 2-3 razy w roku sobie godzinę wykupię, ale życie to zweryfikowało - szkoda mi czasu na ćwiczenie, jak można latać....

[Turos]

...jak można latać na tory

[Wesoły Dyzio]

Może jakąś opcją są szkoły nauki (i/lub doskonalenia) jazdy.

Np. w jednej z takich szkół w KRK można dokupić jazdy doszkalające w cenie - bodajże- 75 zł/h, jeździ się Gladiusem. A niechby była i stówa - dostaje się w pełni ogmolowany motór, wachę, plac z pachołkami itd, nie przejmuje się ubezpieczeniem, rejestrowaniem, serwisem itp. Przyjeżdżasz, ćwiczysz, wyjeżdżasz.

Jeśli sprzęt do szlifowania miałby kosztować około 2ki, i to nie licząc (zapewne dość kosztownej) reszty, to za te pieniądze można by wykupić ze 25 godzin takich jazd. A realistycznie rzecz biorąc zapewne więcej niż kilka godzin rocznie się nie pojeździ.

Jak robiłem prawko, to powziąłem ambitne zamierzenie, że ze 2-3 razy w roku sobie godzinę wykupię, ale życie to zweryfikowało - szkoda mi czasu na ćwiczenie, jak można latać....

Tylko mając swoje moto w garażu, jak napisał Turos, można jeździć na tor, a ja ze względu na szacunek do swojego sprzętu, na tory nie jeżdżę i jeździć nie będę. Po drugie, mogę jeździć kiedy chcę, a nie kiedy moto w szkole jazdy jest wolne. Po trzecie, mam córkę, która pali się do tego sportu, jak ja kiedyś do samochodów, więc będą wykorzystywać go przynajmniej dwie osoby.

[-patrick-]

tym bardziej, warto jednak budżet podnieść bo w tych pieniądzach nic nie kupisz.
ciężko by Ci było kupić sensownego chińczyka 50tke w tych pieniążkach.

5-6 tyś i można myśleć już o czymś w miarę normalnym.

[Wesoły Dyzio]

tym bardziej, warto jednak budżet podnieść bo w tych pieniądzach nic nie kupisz.
ciężko by Ci było kupić sensownego chińczyka 50tke w tych pieniążkach.

5-6 tyś i można myśleć już o czymś w miarę normalnym.

No i chyba tak zrobię. Jak nic sensownego nie znajdę przez zimę, to zwiększę budżecik na coś konkretnego.

[-patrick-]

[bushmaster]

Tylko mając swoje moto w garażu, jak napisał Turos, można jeździć na tor, a ja ze względu na szacunek do swojego sprzętu, na tory nie jeżdżę i jeździć nie będę.

Z ciekawości - jaki jest związek między szacunkiem do sprzętu, a jazdą na torze?

[-patrick-]

Tylko mając swoje moto w garażu, jak napisał Turos, można jeździć na tor, a ja ze względu na szacunek do swojego sprzętu, na tory nie jeżdżę i jeździć nie będę.

Z ciekawości - jaki jest związek między szacunkiem do sprzętu, a jazdą na torze?

o, no w sumie też mnie to ciekawi.
tym bardziej, że sam zabrałem ostatnio swoją 600tke na tor (Kisielin) i bawiliśmy się wyśmienicie
tak wyglądała oponka chyba po 2 sesji


wiem, że nie zamknięta ale mam na tyle 170tke i trochę ciężej ją domknąć - w kolejnych sesjach trochę to jeszcze poprawiłem

[Avalon]

Za kwotę około 3...4 tysiące, można kupić Kawę ER5 w stanie używalności
Fajny motocykl z dobrym silnikiem.

[Wesoły Dyzio]

Po pierwsze szkoda mi opon motocykla, którego używam na co dzień, po drugie, już pisałem dlaczego, w swoim pierwszym i drugim poście. Zapraszam do lektury