Glubsonku, ależ nie czepiaj się, to jest (zdaje się) ar-ty-sta... niestety w negatywnej konotacji... jakiś "artdajrektor" się pisze.. może to coś w stylu: "Mój mąż jest z zawodu dyrektorem!"
Paczaj stronku:
TAK, TAK, wiem, mam świadomość, że nabijamy gościowi licznik, ale ... nie mogłam nie sprawdzić co to za pajac(yk).
Swoją drogą - widziałeś tę szkaradę, o którą człowiek pyta?
No, ja bym polemizowała. Ale ja w ogóle lubię polemizować...
Do Dyrektora Kosmy: Dogadaj się z Nocnym i bier chłopie to, co oferuje > > KLIK!
To dokładnie takie, jak pisali Panowie. Można z niej machnąć "projekt który nie będzie miał sensu jakiś naked albo kwietnik i po bułki podjedziesz", a chyba o to chodzi z moplikiem którego szukasz.
No, ja bym polemizowała. Ale ja w ogóle lubię polemizować...