Strasznie tu wszyscy drażliwi. Panowie, ja tylko chcę kupić motocykl. Niczego więcej od Was nie chcę! Grzecznie zapytałem, czy ktoś ma do sprzedania motocykl. Nie, nie oczekuję, że mi coś znajdziecie, nie wiem skąd takie wnioski. Jedynie liczę na to, że akurat ktoś w okolicy chce sprzedać. Nic więcej.
Nie przedstawiałem się, bo nie uważałem, żeby samo zamieszczenie ogłoszenia tego wymagało. Oraz dlatego, że póki co, nie zamierzam brać żadnego udziału w życiu tego forum. Jeśli kogoś tym z jakiegoś powodu uraziłem, to przepraszam. Natomiast robienie z tego powodu jakiejś nagonki, wyciąganie „teczek” itp. uważam za grubą przesadę. Nie zachęca to kolejnych kontaktów.
Obiecuję, że jeśli tylko kupię CBF’a grzecznie udam się do powitalni. Na razie mógłbym tam napisać Wam tylko to, co powyżej: "Witam, aktualnie szukam CBF 600".
ad. Raphi: To nie była kwestia fal, tylko Twojego kiepskiego zachowania na cb500.pl (i pewnie odrobiny lokalnego forumowego patriotyzmu z obu stron). Oczywiście, masz prawo mieć takie samo zdanie o mnie tutaj. Niemniej uważam, że: a) nie jest to dyskusja do ogłoszenia o kupnie motocykla, b) nie wyklucza to, że kiedyś fajnie sobie pogadamy bez tych niezdrowych emocji.