Decyzja zapadła Triumpha ST R sprzedam :(

[menel]

Za chwilę pojawi się jeszcze na rynku odświeżony DL 1000, wycofany jakiś czas temu z rynku europejskiego, ze wzgledu na normy emisji spalin. Będzie w czym wybierać.

A co powiecie o Multistradzie?

[MarQ]

Ale się wątek rozwinął dobrze że nikt nie przywołuje H-D czy Goldwinga bo kwoty zakupu poszybowałyby ponad 100tys
Mimo wszystko najbliższa jest mi Honda 1000 po lifcie. Uważam że jest to naprawdę super motocykl- jesli chce sie miec jeden uniwersalny na miasto i w trasę to wlasnie cbf1000. Triumph Tiger 800 pojawia się w moich ewentualnych planach tylko dlatego że pojeździłem street'em i wiem jaką niesamowitą radość z jazdy daje trzycylindrowiec. W przypadku Tigera liczyłbym na podobną dawkę pozytywnych emocji + wygodę i uniwersalność jaką daje duży motocykl.

[MarQ]

Za chwilę pojawi się jeszcze na rynku odświeżony DL 1000, wycofany jakiś czas temu z rynku europejskiego, ze wzgledu na normy emisji spalin. Będzie w czym wybierać.

A co powiecie o Multistradzie?

Multistrada - nie mam zdania poza obserwacją z lata 2011 w Chorwacji i Czarnogórze - na multistradzie widziałem tylko 1 Włocha, na bmw gs chyba ze 20 , no i ok. 10 na suzuki v-strom. Wygląd Multistrady oczywiście OK ale skoro sami Włosi tego nie kupują ... Poza tym Ducati jest wystawione na sprzedaż , w Polsce zdaje się nie ma chwilowo przedstawicielstwa- to pachnie dużymi kłopotami z serwisem.
Jeśli chodzi o typowego turystyka szosowego to głosowałbym za Yamahą FJR 1300. Sporo osób przyznaje , w tym nawet niektórzy użytkownicy pan-european, że to najlepszy turystyk na rynku.

[menel]

No, Multistradę też widziałem i co gorsza słyszałem - mój Transalp z seryjnym wydechem brzmi agresywniej
O ile mi wiadomo to Liberty Motors sprzedaje Ducati, czyli faktycznie, z serwisem problem.

Litrowy CBF jest z całą pewnością znakomitym motocyklem uniwersalnym wiec świetnie się sprawdzi również jako turystyk pod warunkiem że trzymamy się asfaltu. W moim odczuciu, szeroko pojęta turystyka to również możliwość poruszania się, w razie potrzeby po drogach gruntowych i nie mam tu na myśli jakiegoś hardcorowego offu. W tej sytuacji Tiger jednak sprawdzi się lepiej. Cena nowych egzemplarzy w salonie taka sama - daje do myślenia. Oczywiście nie narzucam swojego zdania

[Avalon]

Raz jeden jedyny, miałem okazję przejechać się rzędową trójka Triumpha.... rewelacja
Szukając motocykla dokładnie przeglądałem oferty tej marki, głównie pod kątem ST-1050, ale w używanych wyboru w zasadzie nie było. Chciałem "motór" raczej turystyczny/uniwersalny z owiewką, a Tiger zwyczajnie był dla mnie za potężny.

[PeterS]

Zrobiłem jakieś 10-15km Tygryskiem 955 i chcę jeszcze. Wyqrwisty dźwięk silnika, nieporownywalny do niczego, jakieś takie "trrrrrr", pozycja za sterem super, tylko wrażenie jakby się siedziało na zegarach, z lusterkami na wysokosci uszu. Extra kopytko już od samego dołu. Tylko ta wysokośc - przed zatrzymaniem musiałem "opuszczać" połowę ciała w jedną stronę, by jako tako podeprzeć się jedną nogą. Gdyby nie to, to Tiger byłby u mnie w b. scislej czołówce

[MarQ]

Triumph sprzedany.

[raphi]

Triumph sprzedany.

YEAH!!! Ale szybko poszło!!!

[Avalon]

Nie wiem czy gratulować czy współczuć
Z drugiej strony... jak sprzęt zadbany, nie zakatowany i widać ze właściciel wkładał w maszynę własne serce, to i kupiec się szybko znajdzie.

[MarQ]

Ja też nie wiem. Jak gość odjeżdżał to mi się oczy spociły. Ale życie toczy się dalej i muszę wypełnić powstałą lukę jakimś nowym sprzętem. Tylko właśnie - jakim