Sprzedam Crash pady Honda CBF 600 S/N 04-11

[Dono]

No akurat do kobiety-kot najwięcej jeszcze dociera, przynajmniej nie próbuje głupkowato wyśmiewać mądrzejszych od siebie

Kolego - tylko pytałam, to raz.
Podobno "nie ma głupich pytań".

Dwa.... em... m ą d r z e j s z y c h? Seriously?
A po czym oceniłeś? Bo nominalnie to chyba Konjo już wyjaśnił, że...

Faktycznie, nie ten dział

Pytałaś, wyjaśniłem, i o dziwo, chyba dotarło.
Po czym oceniłem... Po tym, co niektórzy tutaj piszą. Choćby po powyższym poście lub podnośniku i dywaniuku Z działem to była pomyłka, nieuwaga :/ Aż tak zabolało? Ja wiem, że internetowi teoretycy są zawsze najmądrzejsi i oceniają innych na podstawie ilości napisanych postów.... Ja oceniam po jakości i praktyce, doświadczeniu. Uwierz w takim razie na słowo, że przerobiłem już kilkadziesiąt motocykli i jak coś piszę, to wiem co piszę, nie powtarzam czegoś co gdzieś tam usłyszałem.....cytując:

a tak na serio to niby czemu te crash pady są takie be ?

Zapytaj kolegi Kręconego.
On co prawda sam się nimi nie uszczęśliwił, ale... "wiedzący" jest czy cóś.

...słyszałem coś od kogoś, kto gdzieś coś od kogoś słyszał.....

[Tiarus]

oj kolego, kolego - poczytaj co nieco forum, to będziesz wiedział, że jeden z kolegów ma dywanik w garażu i do tego piłam.

Kręcony ma... łataną dziurę właśnie po wyłamaniu mocowania silnika (!)
Zatem także polecam czytanie forum.

I tak, wiem i dopuszczam, że nie mogłeś mieć (czy też mogłeś nie mieć - jak kto woli) na to czasu, ochoty czy samozaparcia, ale może w świetle tych "okoliczności" powstrzymaj się od osobistych wycieczek pod adresem użyszkodników tego zacnego forum.

To tyle na temat "teoretyków" - na resztę Twych złośliwości szkoda mi czasu.

[Dono]

oj kolego, kolego - poczytaj co nieco forum, to będziesz wiedział, że jeden z kolegów ma dywanik w garażu i do tego piłam.

Kręcony ma... łataną dziurę właśnie po wyłamaniu mocowania silnika (!)
Zatem także polecam czytanie forum.

I tak, wiem i dopuszczam, że nie mogłeś mieć (czy też mogłeś nie mieć - jak kto woli) na to czasu, ochoty czy samozaparcia, ale może w świetle tych "okoliczności" powstrzymaj się od osobistych wycieczek pod adresem użyszkodników tego zacnego forum.

To tyle na temat "teoretyków" - na resztę Twych złośliwości szkoda mi czasu.

Przeczytaj jeszcze raz swój post, i pomyśl (?) czy ktoś nowy mógł domyślić się, do czego pijesz? Też niektóre motocykle składam na dywaniku, ale co to ma wspólnego z tematem?

Nie bardzo interesuje mnie dziura w silniku Kręconego... Kręcony ma dziurę w silniku, ja nie mam. Co to oznacza? Nic.

Osobiste wycieczki pod adresem użytkowników tego forum? Czy Ty w ogóle wiesz co piszesz? Zastanawiasz się nad tym? Bo widzę, że klepiesz bez sensu, byle by dużo
Pytania retoryczne, nie oczekuję odpowiedzi, ta dyskusja powinna się już zakończyć.

[Turos]

oj kolego, kolego - poczytaj co nieco forum, to będziesz wiedział, że jeden z kolegów ma dywanik w garażu i do tego piłam.

Tak to ja melduję się
LoL dziś też chłopaki do mnie "A to Ty jesteś ten co ma dywanik w garazu dla moto"

[zbyhu]

Nie wiem, czy Wy macie po 15 lat?
(...)
Porady od internetowych teoretyków, którzy nie bardzo nawet potrafią zrozumieć to co czytają?

To są jak najbardziej prywatne wycieczki do użytkowników forum.

Czy ja oczekuję doradzania/odradzania? Nie, to jest dział z ogłoszeniami i dziwi mnie w ogóle jakakolwiek dyskusja na ten temat.

Ty nie oczekujesz, bo jesteś mądrzejszy od innych, ale inni mogą się ustrzec przed kupnem czegoś, co zamiast chronić silnik, często powoduje przy glebie jego totalną demolkę. I choćbyś nie wiem co tu wypisywał, na każdą jedną próbę sprzedaży crash-padów będziemy tak na tym forum reagować. Jak nie podoba Ci się taki stan rzeczy, to masz allegro - tam nikt Ci aukcji nie skomentuje.

Nie wiem, np. do sprzedawców motocykli też dzwonicie z tekstami "panie, nie wciskaj pan eskimosom śniegu, przecież każdy wie, że w GSR-ach pękają ramy, jak pan śmiesz to sprzedawać" ?

Do sprzedawców nie dzwonimy, ale potencjalnych kupców ostrzegamy przed możliwością wdepnięcia na minę. Co niniejszym czynimy i tutaj w kwestii crash-padów.

W jedym masz rację. Dyskusja powinna się skończyć. Zareklamowałeś sprzedawany towar, namiar na siebie wrzuciłeś w pierwszym poście, kto będzie chciał, zadzwoni lub napisze. Temat można zamknąć.