Powoli zbliża się koniec sezonu, więc zgodnie z moim postanowieniem oraz wcześniejszą zapowiedzią, sprzedaję swój motocykl. Mam nadzieję, że trafi w dobre ręce, a w moje dobre ręce trafi jakaś ładna 600tka
Kilka zebranych faktów:
Rok produkcji: 2005
Kraj pochodzenia: Anglia
Pierwsza rejestracja w kraju: 2009
Ubezpieczenie: lipiec 2013
Przegląd: lipiec 2013
Aktualne wskazanie licznika przebiegu: 17 769 mil (28 596,4 km)
Ilość kluczy: 3 (tak, jeden dorobiony na wszelki wypadek, więc jak ktoś lubi, to może sobie złamać dla hecy)
ABS: przód i tył, działa (dzięki Bogu!
)Motocykl kupiłem od bardzo sympatycznego gościa z Wrocławia, więc został na miejscu. Kolor jak od razu widać jest nieoryginalny, motocykl był malowany właśnie przez tego chłopaka, bo tak mu się podobało. Nie miało to na celu ukrycia żadnych powypadkowych szkód. Przed kupnem motocykl zawitał do warsztatu gdzie obejrzał go kolega mechanik. Na testach z użyciem lasera wyszło, że jest prosty i nie chciało pokazać inaczej
Motocykl kupiłem w marcu i od razu stało mu się kilka rzeczy, na które chętnie pokażę fakturę (taki lokalny forumowy żarcik), tj:
- wymiana oleju (Motul 5100)
- wymiana filtra oleju (HilfoFiltro HF303)
- wymiana napinacza rozrządu
- wymiana uszczelki napinacza
- wymiana płynu chłodniczego (Motocool Expert)
- czyszczenie i regulacja gaźników
- regulacja luzów zaworowych
- sprawdzenie filtra powietrza (OK)
- sprawdzenie świec (OK)
Z fajniejszych rzeczy założony jest komplet opon Michelin Pilot Road 2, które są jeszcze w bardzo dobrym stanie (założone przez poprzedniego właściciela przed sprzedażą), i które jak wszyscy wiedzą "dają radę". Ponadto w zestawie akcesoryjnych dodatków jest owiewka przednia Puig (która kosztuje niemało), błotnik tylny z osłoną łańcucha (który kosztuje dużo) oraz stelaż centralny z "kuferem" (które kosztują w ****
). To wszystko oczywiście w cenie wliczone. Nie inwestowałem w olejarkę, ale z ręką na medaliku przyznaję, że regularnie smarowałem łańcuch specyfikiem S100 (który swoją drogą polecam).Oczywiście musi być też przykra sprawa. Motocykl leżał na lewym boku, przy małej prędkości, przez co ma sznyte na baku i to może powodować niechęć wszelkiej maści estetów. Ich strata
Nie uważam tego za jakiś wielki problem. Przejeździłem tak sezon i nic się nie działo, motocykl nie ściągał w prawo (bo sznyta po lewej ). Generalnie, nie jest to problem, jak ktoś chce jeździć, a nie lansować się po centrum. Jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości, to nie, nie jest to "IGŁA!", "STAN IDEALNY!", "SUPER OKAZJA ZA PIŃĆ ZETA" itd.Motocykl ma już kilka latek, był używany i to widać. Niemniej prowadzi się go świetnie, jestem bardzo zadowolony, że mogłem się uczyć jeździć właśnie na takiej maszynie. Polecam do nauki, lub jeśli ktoś nie patrzy na osiągi takie jak ma 600 czy 1L. Posłuży jeszcze komuś, coby tylko o niego dbać.
Kwestia zapewne najważniejsza, tj. cena. Życzyłbym sobie otrzymać za ten wehikuł 8k PLN, za co mógłbym sobie kupić połowę CBF600. Na drugie pół będę zbierał przez zimę
Kontakt przez PW albo email. Jak ktoś będzie zainteresowany, to mogę wysłać więcej dokładnych zdjęć (tak wiem, że na tych nie widać tego wszystkiego, co poukrywałem
), podać numer telefonu albo zaprosić na oglądanie i jazdę próbną (oczywiście obowiązuje zasada "zepsujesz-kupujesz" 
).
