Wojtek napisał(a):wiem ze kolega che sprzedac cos a tu nie dzial do dyskusji ale powiem tak , mialem Harleya Electre ,389 kg zywej wagi z orginalnymi gmolami , kilka razy byly przewrotki na parkingu i to wlasnie gmole go uratowaly ,zatrzymywal sie w pozycji 45 stopni na gmolach wiec mam zaufanie do gmoli ale crash -padow jeszcze nie mialem ,do tych mialbym tylko jedna uwage ,sa jak dla mnie za dlugie o za malej powierzchni czolowej ,takie bardziej grzybkowate byly by lepsze chyba ,te jak na moj gust nawet przy pacnieciu na parkingu sie zegną a lbo zlamia przy mocowaniu ,moze sie myle,w konce to orginalne crash -pady ?
Wojtek, ale tu
nie chodzi o to, że pady są ogólnie złe, tylko że pady w CBF są akurat tak montowane i takie mają właściwości, że przy glebie jest b. duże prawdopodobieństwo wywalenia mocowania silnika.
Po prostu ten związek nie ma przyszłości...
No, ja bym polemizowała.
Ale ja w ogóle lubię polemizować...
=^◣ ◢^=