Ochrona przed zimnem to dla mnie sprawa zasadnicza. Nie zastanawiałem się nawet jak to będzie wyglądało i szczerze mówiąc mam to gdzieś. Są motocykle które od strzała kojarzą się z konkretnymi łopatami na dłonie, jak np. DL. Jeździłem wcześniej nakedem bez jakiejkolwiek, choćby najmniejszej, owiewki. za szybą S-ki jest o wiele przytulniej. Szkoda tylko, że handbary mogę sobie w tył włożyć ... (łapy marzną mi najbardziej)
A moto wygląda ok. Zakładasz rękawice narciarskie i można nawet w zimie śmigać.