Samochod nie jest inwestycja, zawsze sie na nim traci, to jasne. (no chyba ze kupujesz kolekcjonerskie ferrari i trzymasz, a i to nie kazde)
Ale nie porównuj auta "z firmy" nawet jezdzonego przez jednego kierowce, od prywatnego auta goscia, co jezdzi nim od nowosci i dba o nie. To sa takie wlasnie dobre okaje do kupowania pojazdów - moze troche drozej, ale maszz pewnosc, ze nie jest to przekrecony licznik, po 49 zderzeniach, z wymienionymi czesciami itp. Auta firmowe to najlepsze samochody na swiecie, zaraz po tych z wypozyczalni. Cos o tym wiem. A o swoje sie dba. Zobacz pokonywanie spiacych policjalntow przez firmowe auta i prywatne. Jest roznica, nie? itp
Cene weryfikuje rynek, ale nie ma co krytykowac tutaj. Jego auto, jego ogloszenie, komus pasuje to niech sie targuje. Wiadomo, ze kazdy chce jak najdrozej sprzedac, a kupujacy chce na odwrot.