Moto Motion ma same rozbitki.
Ja byłem u nich jak chciałem sprzedać mojego intrudera, ale gościu nie chciał go kupić, bo motocykl był bezwypadkowy, z polskiego salonu, nie posiadał żadnej rysy. Powiedział, że jemu nie opłaca się kupować takich motocykli, bo one się później nie sprzedadzą - bo za drogie. Otwarcie powiedział, że woli ściągać sprzęty po kraksach zza granicy.
Taki kurwa rynek jest u nas.