[S] CBF 600 N 2008 Warszawa

[kugi]

Z bólem.
http://allegro.pl/show_item.php?item=2035914502

Ale jak będę miał już Kata, to i tak na zlot przyjadę ;-) W końcu jeszcze żadnego nie opuściłem ;-)

z pozdrowieniami,
Marcin

[goramo]

WOW!

To jest dopiero ogłoszenie....

Się kolega rozpisał....

[rupert]

Ciekawy wybor. Ale tak wyczesanej CBFy, to bym na zadnego Kata nie zamienil. Ale, to kwestia gustow o czym sie nie dyskutuje.

[goramo]

Ale tak wyczesanej CBFy, to bym na zadnego Kata nie zamienil.

Wiesz, nawet najbardziej "wyczesaną" CBFką to się raczej kierownik umęczy na wyjazdach po bezdrożach, nie mówiąc już o tym, że w pewne miejsca wogóle nie będzie wstanie wjechać...
IMO, trochę głupio np. jechać z kumplami na endurakach na wyprawę CBFką i dojechać do połowy zaplanowanej trasy a potem pomachać im na "do widzenia" gdy się zaczną wertepy, piach czy błocko....

Jeśli Kugi kieruje swoje myśli ku wyprawom po bezdrożach, to normalnym jest, że chce mieć do tego odpowiedni sprzęt, a nie szosówkę....

To tak samo jakbyś chciał kolarzówką jeździć po lesie...

[mart]

na zdjęciach ubłocony jak zawsze (czyli jak go widziałem - 2 razy... , takie to zawsze)
A te klamki i gripy nigdy mi nie pozwalały przejść obok tego moto obojętnie, przyciągają spojrzenia jak magnes!

[raphi]

Hehe, ogłoszenie świetne! A moto brudne jak zawsze Tak samo jak moje... Jak bym szukał 600tki to brałbym Twoją zdecydowanie!

[Avalon]

Bardzo ładnie i uczciwie przedstawiona historia motocykla.
Tylko czy w Polsce kupujący to potrafią docenić ? Ze swojego doświadczenia wnioskuję iż 95% szuka "okazji" i woli ..."bezwypadkowe, w stanie odealnym, bez najmniejszego wkładu, użytkowane weekendowo przez starszego niemca"...
Życzę by na Twoje ogłoszenie trafił kupujący z pozostałych 5%

[rupert]

Ale tak wyczesanej CBFy, to bym na zadnego Kata nie zamienil.

Wiesz, nawet najbardziej "wyczesaną" CBFką to się raczej kierownik umęczy na wyjazdach po bezdrożach, nie mówiąc już o tym, że w pewne miejsca wogóle nie będzie wstanie wjechać...
IMO, trochę głupio np. jechać z kumplami na endurakach na wyprawę CBFką i dojechać do połowy zaplanowanej trasy a potem pomachać im na "do widzenia" gdy się zaczną wertepy, piach czy błocko....

Jeśli Kugi kieruje swoje myśli ku wyprawom po bezdrożach, to normalnym jest, że chce mieć do tego odpowiedni sprzęt, a nie szosówkę....

To tak samo jakbyś chciał kolarzówką jeździć po lesie...

W kwestiach funkcjonalności i możliwościach terenowych masz 100% racji. Mnie jednak chodziło o dizajn jaki ma KTM. Jakbym miał śmigać po bezdrożach to wolałbym Afryczkę.

[kugi]

To jest dopiero ogłoszenie....
Się kolega rozpisał....

Przepraszam ;-), faktycznie może to ogłoszenie wygląda dziwnie w stosunku do innych jakie można znaleźć.

Jednak miałem wewnętrzne poczucie, że byłem to winny mojej Hani ;-)
Powiedzenie kilku dobrych słów... Dzięki temu sprzętowi przeżyłem sporo miłych chwil, dała mi mnóstwo frajdy. .... i nigdy mnie nie zawiodła. Bardzo lubię ten motocykl.
Kiedy nowe BMW kolegi musiało pojechać do serwisu ja dobrze się bawiłem ;-)


Co do właściwości terenowych. CBF daje radę po szutrach, nawet nie najgorzej. Jednak przy większych nierównościach, Hania nie ma przygotowanej amortyzacji na takie wyczyny. Jazda - w szczególności zapakowaną - Hanią w terenie do katownie motocykla. Nie mam do tego serca.
Potrzebuje czegoś z większą amortyzacją.

z pozdrowieniami,
Marcin

Ostatnio edytowano Śr sty 04, 2012 8:49 am przez kugi, łącznie edytowano 1 raz

[raphi]

To powinno sobie nieźle radzić w terenie

big-motorbike.jpg

Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.