dzieki internetowi zapewniajacemu anonimowosc przyznam Wam sie, ze aktualnie wiecej czasu spedzam na portalach dla rodzicow czytaj rozetuzjazmowanych mam celem weryfikacji : a co na wzdecia, a co na kolki, a co moze jesc mama zeby, a co nie moze jesc aby.... ciezkie jest zycie mlodego ojca
Nie czytaj za dużo, bo zgłupiejesz. Moja Ula, co chwila na jakieś fora włazi, jak tylko byle zaczerwienienie się pojawi... Czasami przesadza, a ja robię za równoważnię, więc razem wspólnie zachowujemy się racjonalnie
Jezeli moge cos doradzic - to ostroznie z forami. Zdaj sie na swoj rozum i na chlodno oceniaj co tam pisza. Czasami wypisuja takie bzdury że poprostu nie moge tego czytac. Pozatym wiekszosc tych piszacych babek na forach to sa te "natchnione inaczej" wiec tez ostroznie -bo czesto zalety/wady produktów i sytuacji sa mocno przerysowane i jakies drobiazgi urastaja do rangi mega problemu. Co do polecanych produktow badz swiadom tego ze istnieje cos takiego jak "marketing szeptany" - w mojej ocenie to jakieś 30-50% wszystkich wypowiedzi nt. produktów i sklepow na popularnych forach.
Czytałem na jakimś forum ws kolek. Ktoś napisał, że najlepszy dla niemowlęcia jest sok z cytryn podawany łyżeczką I ktoś poniżej odpisał, że nie działa, dziecko tylko się krzywi, płacze i wymiotuje
Bardzo często jakieś niedorozwoje w powaznym tonie wypisują bzdety, które mogą jedynie zaszkodzić, nie mówiąc o gorszych konsekwecjach.
Polecam na codzień jakąś dobrą książkę, a fora omijać z daleka
Bardziej w konekscie zaopuszczonego formum CBF i szerzej pojetego motocyklizmu pisalem o tej obecnosci na forach dla wczutych matek... szczesciem nie doszlismy juszcze z zona do tego zeby madrosci zyciowe czerpac z forow... natomiast prawda jest te takie Malenstwo potrafi na sobie skupiac uwage.. oj potrafi... czasami jest to nawet bardzo mile... czasami...