chyba znalazlem :D

[Dedek]

Dzieki Panowie, za gratulacje jak juz nam się bedzie dane spotkać, stawiam pierwsza kolejke

[rupert]

Dzieki Panowie, za gratulacje jak juz nam się bedzie dane spotkać, stawiam pierwsza kolejke

Ja tez. Jako żem swiezy tato.
Goń po moto szybciutko bo pozniej czasu nie bedzie. (W sumie nie jest tak zle, juz w tym sezonie zbiornik spalilem)

[kris]

Gratuluję goń szybko tak jak mówi Rupert bo zaraz będziesz musiał na wózek zmienić

[Avalon]

Narodziny pierwszego dziecka ... hmm... kiedy to było
Dzisiaj moja młodsza córka ma 18-stkę.
Zleciało jak kilka dni

Czas na następne pierwsze jeszcze jest.....................z inną kobietą?

[raphi]

Hehe! Gratuluję! No to teraz życie Ci się zmieni o 540 stopni Jeszcze tego nie wiesz jak bardzo. I dobrze

wierze, ze na jeszcze lepsze ??

Tak, teraz zamiast wyjścia do kina, na piwo, czy polatania motocyklem będziesz poznawał intelektualne zabawy w postaci układania klocków (na razie Duplo), czy wkładania krążków na kijek. Potem będziesz nosił po mieszkaniu/domu i opowiadał co widzisz, a jak to zrobisz 200 razy to w zasadzie nie ma żadnego znaczenia. Młody będzie się domagał abyś mu poopowiadał.

Z drugiej strony nikt tak Cię nie będzie witał gdy wrócisz z pracy. Albo będziesz dumny wśród znajomych, że młody bezpiecznie będzie się czuł tylko na Twoich rękach I takie tam...

A niewyspanie? Cóż - dziś położyłem się o 1szej i wstałem o 9tej. Czyli spałem 8h!! Czuję się jakbym złapał Pana Boga za nogi, bo np. wczoraj położyłem się o 23:00 i do 2giej w nocy syn obudził mnie 3 razy, potem dałem mu jeść i obudził się o 5:40. Skory do zabawy. I mniej więcej tak będzie cały czas. Czasem lepiej, czasem gorzej, ale na więcej niż 2 - 3h w jednym kawałku nie masz co liczyć. To daje w palnik. No i prawie nie ma kiedy odreagować na moto czy w jakiś inny sposób.

No i jeszcze jedno - Twoje dotychczasowe życie zniknie bezpowrotnie. Po prostu nastąpi jego permanentna destrukcja. Z dnia na dzień.

Są plusy i minusy, ale summa summarum to super sprawa jest!

[rupert]

No ja Raphi stanowczo się nie zgodzę

Z Ulą w nocy zmieniamy się, młody śpi max 3h więc 6h duszkiem cisnę codzień.
Żona zawsze otwiera mi drzwi, nawet jak jest na skraju wyczerpania.
Zawsze mam obiadek jak tylko wrócę.
Latam na moto po robocie, czasami po 100km dokładam do mojej 7km trasy do/z roboty.
Piwko z kolegami, luzik, ale nie przeginam (też sił czasami brakuje, lub po 1-2 bronach zaczynam lewitować).
Dziś np idę kosza pooglądać, może Wójcik 10.000pkt zrobi
W łikend jak pogoda dopisze oblatam pół soboty.

Dotychczasowe życie się zmieniło. To fakt. Ale nie ma w tym niczego, czego mógłbym żałować lub co by mi się nie podobało. Czuję, że całe zmiany są po prostu właściwe.

Mam dopiero 1,5 miesiąca tego nowego, ale nie podejrzewam by miało coś się drastycznie posypać.



ps
Tylko nie wiem jak się zabrać do tematu wyjazdu motocyklowego na Ukrainę w majówkę (liczę się z tym, że nie pojadę, ale wiem, że Ula mi nie pozwoli zrezygnować, pomimo iż słabo trawi iż od roku latam sam)


A w ogóle, to tak jak mam w stopce

[raphi]

No ja Raphi stanowczo się nie zgodzę

Z Ulą w nocy zmieniamy się, młody śpi max 3h więc 6h duszkiem cisnę codzień.
Żona zawsze otwiera mi drzwi, nawet jak jest na skraju wyczerpania.
Zawsze mam obiadek jak tylko wrócę.
Latam na moto po robocie, czasami po 100km dokładam do mojej 7km trasy do/z roboty.
Piwko z kolegami, luzik, ale nie przeginam (też sił czasami brakuje, lub po 1-2 bronach zaczynam lewitować).
Dziś np idę kosza pooglądać, może Wójcik 10.000pkt zrobi
W łikend jak pogoda dopisze oblatam pół soboty.

Dotychczasowe życie się zmieniło. To fakt. Ale nie ma w tym niczego, czego mógłbym żałować lub co by mi się nie podobało. Czuję, że całe zmiany są po prostu właściwe.

Mam dopiero 1,5 miesiąca tego nowego, ale nie podejrzewam by miało coś się drastycznie posypać.



ps
Tylko nie wiem jak się zabrać do tematu wyjazdu motocyklowego na Ukrainę w majówkę (liczę się z tym, że nie pojadę, ale wiem, że Ula mi nie pozwoli zrezygnować, pomimo iż słabo trawi iż od roku latam sam)


A w ogóle, to tak jak mam w stopce

Widzisz. Ty masz Ulę, ja mam Agę. Tak jak Ty masz życzyłby sobie każdy facet. I to w zasadzie można spuentować jednym zdaniem - baaardzo dużo zależy od Twojej żony/kobiety a także od chęci pomocy rodziny w nowej sytuacji.

[rupert]

Zgadzam się
Zawsze będę powtarzał, że tę połówkę co sobie znalazłem (tak, to ja sobie znalazłem i poświęciłem hektolitry benzyny i 2 lata podchodów), to jest ta, która najbardziej do mnie pasuje To mnie trzyma w kupie, pomimo wqrwiającej roboty, w domu mam czysty spokój i odreagowanie od tyry.

[Goral4t]

gratuluje widze że totolotek: moto potomek graty!!!