Switch to full style
Tu weryfikujemy i oceniamy wystawione na sprzedaż motocykle.
Zablokowany

Re: Prawie nowa Honda CB500!

N maja 27, 2012 3:06 pm

nakedom nigdy w przebieg nie wieże tak łatwo licznik wymienic :)

Re: Prawie nowa Honda CB500!

N maja 27, 2012 6:47 pm

mik72 napisał(a):Moje moto jest tego przykładem. Moto z 2008 r w momencie zakupu w 2012 r miał zaledwie 1758 km. :)


Czyli po prostu wszystkiego o nim nie wiesz - albo nie chcesz wiedzieć :) Jak się kupiło sprzęt to chcemy wierzyć że ma tyle przejechane a my trafiliśmy 6 w totka :)

Re: Prawie nowa Honda CB500!

N maja 27, 2012 8:21 pm

W motocyklu z Anglii, można sprawdzić przebieg porównując go z danymi z ostatniego przeglądu na stronie http://www.direct.gov.uk/en/motoring/ow ... g_10020539
o czym pewnie wiecie.
Chyba, że motocykl ma mniej niż trzy lata - bo tak wypada pierwszy przegląd.

Problem polega na tym, że przebieg ten zgadza się z licznikiem i jego ramą a z resztą to już nie koniecznie(np. silnik)

Re: Prawie nowa Honda CB500!

N maja 27, 2012 9:39 pm

Mój teść posiada taka cb500 w pełnej owiewce, kilkunastoletnią:) Zakupione w niemcowni 3 lata temu, niedawno zmusliliśmy, go żeby kupił nowe oponki (miał od nowości te same !)
Jeżeli chodzi o małe przebiegi to kilku znajomych, którzy np pływają na morzu miesiąc na miesiąc robią max 3tys w sezonie :(, z czego połowa tego zwykle zrobiona na raz na urlopie.

Re: Prawie nowa Honda CB500!

N maja 27, 2012 10:19 pm

zoz0l napisał(a):Mój teść posiada taka cb500 w pełnej owiewce, kilkunastoletnią:) Zakupione w niemcowni 3 lata temu, niedawno zmusliliśmy, go żeby kupił nowe oponki (miał od nowości te same !)
Jeżeli chodzi o małe przebiegi to kilku znajomych, którzy np pływają na morzu miesiąc na miesiąc robią max 3tys w sezonie :(, z czego połowa tego zwykle zrobiona na raz na urlopie.


Mimo wszystko to jednak nie jest 4 tys. w trakcie 12 sezonów...

BY było jasne - nie wykluczam istnienia motocykla który "nie jezdzil" - jednak moim zdaniem trafienie na taki motocykl jest bardzo mało prawdopodobne. Jeżeli czegoś nie używamy, rok, dwa, trzy to zwykle staje się rupieciem w kącie pokrytym pajęczynami - po czym po 10 latach takiego stania jest do wymiany polowa tego czegoś bo tak skorodowane i zaniedbane...

No jest szansa 1 na tysiąc ? 1 na milion ? że trafiliśmy taką zadbaną nie jeżdżoną sztukę ? Natomiast 95% sprzedających zaniża przebieg lub ukrywa wady, nie mówiąc o sprzętach składanych z trzech itp. wynalazkach. Wiec prawdopodobieństwo tego że mamy tu kombinowany pojazd jest olbrzymie.

Re: Prawie nowa Honda CB500!

Pn maja 28, 2012 10:32 am

przebieg dziwny... Ale z 2 strony moto 12 letnie z małym przebiegiem to też nie zaleta bo moto jest zastane ... Wole coś co ma 50k km a jest zadbane i ciągle jeździ :)

Tak samo jest z samochodem jak jeździ nic mu się nie dzieje jak stoi i rzadko jeździ to ciągle coś się dzieje

Re: Prawie nowa Honda CB500!

Pn maja 28, 2012 7:44 pm

Malenstfo napisał(a):
zoz0l napisał(a):Mój teść posiada taka cb500 w pełnej owiewce, kilkunastoletnią:) Zakupione w niemcowni 3 lata temu, niedawno zmusliliśmy, go żeby kupił nowe oponki (miał od nowości te same !)
Jeżeli chodzi o małe przebiegi to kilku znajomych, którzy np pływają na morzu miesiąc na miesiąc robią max 3tys w sezonie :(, z czego połowa tego zwykle zrobiona na raz na urlopie.


Mimo wszystko to jednak nie jest 4 tys. w trakcie 12 sezonów...

BY było jasne - nie wykluczam istnienia motocykla który "nie jezdzil" - jednak moim zdaniem trafienie na taki motocykl jest bardzo mało prawdopodobne. Jeżeli czegoś nie używamy, rok, dwa, trzy to zwykle staje się rupieciem w kącie pokrytym pajęczynami - po czym po 10 latach takiego stania jest do wymiany polowa tego czegoś bo tak skorodowane i zaniedbane...

No jest szansa 1 na tysiąc ? 1 na milion ? że trafiliśmy taką zadbaną nie jeżdżoną sztukę ? Natomiast 95% sprzedających zaniża przebieg lub ukrywa wady, nie mówiąc o sprzętach składanych z trzech itp. wynalazkach. Wiec prawdopodobieństwo tego że mamy tu kombinowany pojazd jest olbrzymie.



Nie wiem czy jasno się wyraziłam, teść kupił 3 lata temu cb500 rocznik 1996, z przebiegiem ok 6tys, czyli przez 13 lat motocykl przejechał 6 tysięcy km. Cały w originale, serwisowany w aso , bo wiecie Niemcy wymieniają wszytko zgodnie jak Service Manual każe:wymiana płynów co 24 tys lub 2 lata, nie ważne czy moto jeździ 7 tys km czy 700 km rocznie...

Re: Prawie nowa Honda CB500!

Pn maja 28, 2012 7:55 pm

A ja miałem taką nadzieję że stanę się jej posiadaczem :(

Pozdrawiam :)

Re: Prawie nowa Honda CB500!

Pn maja 28, 2012 8:01 pm

zoz0l napisał(a):
Malenstfo napisał(a):
zoz0l napisał(a):Mój teść posiada taka cb500 w pełnej owiewce, kilkunastoletnią:) Zakupione w niemcowni 3 lata temu, niedawno zmusliliśmy, go żeby kupił nowe oponki (miał od nowości te same !)
Jeżeli chodzi o małe przebiegi to kilku znajomych, którzy np pływają na morzu miesiąc na miesiąc robią max 3tys w sezonie :(, z czego połowa tego zwykle zrobiona na raz na urlopie.


Mimo wszystko to jednak nie jest 4 tys. w trakcie 12 sezonów...

BY było jasne - nie wykluczam istnienia motocykla który "nie jezdzil" - jednak moim zdaniem trafienie na taki motocykl jest bardzo mało prawdopodobne. Jeżeli czegoś nie używamy, rok, dwa, trzy to zwykle staje się rupieciem w kącie pokrytym pajęczynami - po czym po 10 latach takiego stania jest do wymiany polowa tego czegoś bo tak skorodowane i zaniedbane...

No jest szansa 1 na tysiąc ? 1 na milion ? że trafiliśmy taką zadbaną nie jeżdżoną sztukę ? Natomiast 95% sprzedających zaniża przebieg lub ukrywa wady, nie mówiąc o sprzętach składanych z trzech itp. wynalazkach. Wiec prawdopodobieństwo tego że mamy tu kombinowany pojazd jest olbrzymie.



Nie wiem czy jasno się wyraziłam, teść kupił 3 lata temu cb500 rocznik 1996, z przebiegiem ok 6tys, czyli przez 13 lat motocykl przejechał 6 tysięcy km. Cały w originale, serwisowany w aso , bo wiecie Niemcy wymieniają wszytko zgodnie jak Service Manual każe:wymiana płynów co 24 tys lub 2 lata, nie ważne czy moto jeździ 7 tys km czy 700 km rocznie...


Albo robią jeszcze lepsze przekręty niż my :) 6 tys na 13 lat to 461km/ rocznie - tyle to można zrobić jeżdżąc na sama stacje benzynowa - ja 400 km robię w ciągu 10 dni jeżdżąc tylko do pracy - nigdzie więcej. Oczywiście że jest to możliwe ale równie możliwe (i do obliczenia prawdopodobieństwo)jest to że uderzając pięścią w stół atomy mojej ręki miną się z atomami stołu i pięść przeleci od tak na wylot nie wchodząc w reakcję z blatem. Możliwe ? Fizyk odpowie że możliwe wystarczy tylko odpowiednio długo a w zasadzie nieskończenie długo walić tą pięścią... Naprawdę mi trudno w takie przebiegi uwierzyć.

A co do Niemców ? hmm Ta ich sumienność to stereotyp z czasów jak jeszcze było sporo NIEMCÓW w Niemczech - mam przyjemność handlować z jedną dość dużą NIEMIECKĄ firmą i powiem Wam że nie miałem jeszcze dobrze doręczonej dostawy. Spierdolone jest wszystko co tylko można - ciagle pomyłki w towarach, w zamówieniach, zle adresowanie, nie ma już aspektu naszej współpracy w którym by nie dali dupy. Prawda ze naprawiają błędy bez mrugnięcia ale mimo wszystko nie tego po nich oczekiwałem.

Re: Prawie nowa Honda CB500!

Wt maja 29, 2012 6:37 am

no wiesz, jeżeli masz ochotę generalizować... nie uważam, że Niemcy są zajebiści i zajebiście sumienni w każdej dziedzienie swojego życia!wiem,że wszędzie są cfaniacy. Różni się trochę nasza mentalność- w Polsce nie do pomyślenia motocykl z takim przebiegiem!! W niemczech jak najbardziej, jeżeli dobrze poszukasz. Przykład, który podałam to fakt, i niestety muszę Cię zmartwić- nie jest to jedyny przypadek. Niemcy dbają o swoje sprzęty (dotyczy już bardziej tego poprzedniego pokolenia), wymieniają wszystko na czas i oddają do zrobienia fachowcom, a nie kombinują po garażach u Pana Mietka. Jak mój chłopak w 7 minut zdemontował SAM tylne koło w VFR przed wulkanizacją w Niemczech do wyważenia(żeby było mniej euro) to zrobili wielkie oczy!
Słuchaj, to jeszcze nie wszystko= jest firma w Krakowie, która wynajduje dobre sprzęty, w originale, z małym przebiegiem w Niemcowni. Nie są tanie, ale masz gwarancję co do stanu motocykla= najlepsze miejsce, jeżeli nie masz pojęcia o motocyklach, miło , profesjonalnie, można poprosić o demontaż wszystkich koniecznych do oględzin elementów (jak ktoś chętny, to poszukam namiarów). Jak nie jesteś w stanie określić przebiegu motocykla nie patrząc na licznik, to raczej nie wyszukasz takiego sprzęta i na odwrót - jak nie wiesz co sprzedajesz, to zawsze się znajdzie ktoś, żeby to wykorzystać.

To tak trochę jak z moim teściem-chłopak z poprzedniej epoki, to nic, że opony sparciałe ale mięsa dużo, więc po co wymieniać..trzeba było go zmusić, żeby wymienił opony, który były w tym motocyklu od momentu wyjścia z fabryki, czyli 14lat temu!!!
Zablokowany