Felga przednia CBF600s ABS - przykra w skutkach weryfikacja

[MisiekK]

Swoją drogą być dwa razy zbanowanym na jednym forum, hmmm.
Tego chyba jeszcze nie mieliście, co Zbyhu?

[zbyhu]

Nie, Misiek/Dono odwalił 100% ogółu osób zbanowanych

Inne osoby opuściły forum z własnej woli.

[raphi]

Nie, Misiek/Dono odwalił 100% ogółu osób zbanowanych

Inne osoby opuściły forum z własnej woli.

Ja bym powiedział że 200% ;-)

[fantomas86]

Kurcze a czekałem dziś na dalsza rozmowę

[Polbaj]

Ja taką wiedzę posiadam, jak i doświadczenie, w związku z czym każda moja ingerencja w motocykl to sztuka, pełen profesjonalizm, porządne wykonanie, często też poprawa fabrycznych błędów produkcji.

Marzenia polskiego inżyniera - poprawić japońskich inżynierów motoryzacji .... buahahhahhaaha teskt do działu "Najlepsze teksty na forum"

no i dla autora za skromność .....

[Nevman]

Nie, Misiek/Dono odwalił 100% ogółu osób zbanowanych

Inne osoby opuściły forum z własnej woli.

Ja sie na razie nigdzie nie wybieram

[PeterS]

Ojażeszniepierdolę, dobrnąłem do końca, ale bagno
Co tu dodać? Chyba tylko tyle, że każdy wie, że motocykla wartego np. 20.000 zł nikt nie sprzeda mu za 12.000. Ale jednak każdy chce karmić się wiarą, że on jest wyjątkiem i zrobił superbiznes. Kupił wszak 5-letnie moto z przebiegiem 5.000 km za 12 tys. zł od emerytowanego lekarza z alpejskiej wioski, który, widząc Polaka, zaczął mieć wyrzuty za 1939 r. i oddał moto za pół ceny.
Ale równie oczywistą oczywistością jest to, że nikt, gdyby znał prawdę, nie dałby tyle samo za motocykl dobrze zrobiony co za oryginalny, choćby w, wizualnie, gorszym stanie.
Tłumaczenie tego wkółko komuś, kto (z pewnością) udaje, że nie rozumie, jest już lekko żenujące i szkoda, że wcześniej nie skończyło się ucięciem dyskusji, która prowadziła donikąd.
PS.
Sprzedawałem samochód, wystawiłem niską cenę, zacząłem "oprowadzać" kupującego (prawdopodobnie handlarza, choć tej pewności nie mam) wokół auta, pokazując co wg mnie jest nie tak i do roboty, facet co chwilę przerywał "dobre, dobre, panie, bieremy". Ciekawe jak samochód wygląda teraz i co gość opowiada kupującym...?

[Tiarus]

PeterS - ostatnio niechcący (! w pociągu w tłoku inaczej się nie da) słyszałam jak facet sprzedawał samochód żony.
Podobno kupiec nie chciał wierzyć, że może być robione tylko kilka otarć i w pewnym momencie - a był z (podobno) "mechanikiem" - mechanik rzucił, no przecież widać, że był w d*pę walony. Podobno koleś odwinął, że sam pan był w d*pę walony!, następnie zaproponował wizytę w najbliższym serwisie samochodowym. Zadeklarował, że jeśli był - on płaci za przegląd.

Panowie zrezygnowali..
Chyba mechanik był w d*pę walony...

[rupert]

PeterS - ostatnio niechcący (! w pociągu w tłoku inaczej się nie da) słyszałam jak facet sprzedawał samochód żony.
Podobno kupiec nie chciał wierzyć, że może być robione tylko kilka otarć i w pewnym momencie - a był z (podobno) "mechanikiem" - mechanik rzucił, no przecież widać, że był w d*pę walony. Podobno koleś odwinął, że sam pan był w d*pę walony!, następnie zaproponował wizytę w najbliższym serwisie samochodowym. Zadeklarował, że jeśli był - on płaci za przegląd.

Panowie zrezygnowali..
Chyba mechanik był w d*pę walony...

Ale to normalne. Bierzesz do zakupów fachowca lub "fachowca" by marudził jaki to złom Choć ja bardziej preferuję zwykłe targowanie się, na zasadzie: "bardzo mi sie podoba, chcę go, ale mogę dać tylko X zł". Można odwrócić sytuację i zamiast atakować, że kiepskie, sypać komplementy że zadbane itp... działa

[PeterS]

... a sprzedający na to: "panie, był taki co chciał kupić, yno akurat pieniędzy przy sobie nie miał". Zawsze rozpier*alały mnie tego typu gadki handlarzy. (więc ja mu na to: "ale widziałem ogłoszenie, że pod Rzeszowem facet ma to samo za 3.000")
A w ogóle, to może by zablokować ten temat czy tp., bo wieszanie psów na kol. Miśku będzie pewnie jeszcze jakiś czas trwało, a ze zrozumałych względów nie może na nie odpowiedzieć, bez względu na to w jakiej formie by to zrobił.