W dość często powtarzającej się opinii, motocykle z Rzeszowa i generalnie woj. Podkarpackiego to ulepki, szroty i generalnie armagedon. Oglądałem tam dwa motocykle (całe szczęście będąc przejazdem w delegacji) i zgodność towaru z opisem po oględzinach jest żadna. Raczej sobie odpuść tamten rejon kraju. Z tego co mi lokalesi mówili, zdecydowana większość towaru stamtąd idzie dalej na wschód. Tak trochę jak my do Niemiec po sprzęty, to oni do nas
Trochę to uproszczenie, ale w każdej bajce trochę prawdy zawsze jest. Powodzenia w poszukiwaniach i pamiętaj, że do ulepków na drugi koniec Polski jeździć nie warto. A im niższa cena, tym większa podejrzliwość. Tym bardziej, że jak widzę budżet masz raczej z tych niezbyt rozpasanych. Lepiej kupić coś nawet parę złotych droższego a na miejscu. W razie czego problemów z gwarancją potem nie ma. Możesz sprawdzić czy nie ma czegoś np. u motorakowski.pl. Ja tam kupiłem moto, miałem jeden problem techniczny, który naprawili mi za darmo PO ROKU ! Czym wprawili mnie w lekkie osłupienie
Jestem więcej niż pewny, że moto ma skręconą szafę, bo trochę trudno mi uwierzyć w to, że dziwnym trafem 90% motocykli u nich niezależnie od rocznika ma ok 30 tyś przebiegu. Ale przejeździłem już dwa sezony, nie mam powodów do narzekań, wszystko działa. Przed zimą nawet go rozbebeszyłem do gołej ramy, torchę z drżącym sercem czy nie zobaczę jakichś bonusowych spawów, ale wygląda ok. Nie są tani, nie wiem czy kupiłbym u nich drugie moto, ale na to co kupiłem narzekać nie mogę.