Honda CBF 500 aż tak idealnie?

[Anastazja]

Hej,
gdzie tu jest haczyk?
http://otomoto.pl/honda-cbf-cbf-500-600 ... 58011.html

Z góry dzięki za podpowiedzi.

[Monte Christo]

Na pewno w cenie przesyłki sformułowanej na allegro "Paczka za pobraniem: 25 zł; Paczka: 20 zł" Sądzę, że transport będzie droższy
Dodatkowo włoski przebieg = 6000 km. Może chodzi o drugą jednostkę silnikową?
Musisz Pani oblukać moto z każdej ze stron.

[Tiarus]

Przyznaję, jest piękna

ale..
bak na prawej stronie ma zdaje się lekko przytarty i wgięty.
Po lewej tam gdzie już "sięga kolanko" też jakaś rysa (choć to akurat wygląda na kosmetykę). Warto się dowiedzieć co to było, skoro 100% bezwypadkowa.
6 000 km od 2004? Nie może być, dla cienkojazdów (jak ja) to jest przebieg na rok, a nie na 10 lat.

No i wskazana czujność pod postacią mechanika, bo to handlarz, chociaż widać, że CBFek sprzedał niemało .

[linkgrabber]

Nie może być, dla cienkojazdów (jak ja) to jest przebieg na rok, a nie na 10 lat.

Ja w tamtym sezonie nie zrobiłem nawet 1000 km bo nie miałem kiedy pojeździc nawet.

Czy jeśli mało jeżdżę to mam sprzedać motocykl czy na siłe nabijać kilometry?
Nie popadajmy w paranoje.. Przebieg może być realny co oczywiście nie znaczy, że musi

Należy zwrócić uwagę na takie rzeczy jak opony, napęd i bezwypadkowość a wtedy podjąć decyzję. Samym przebiegiem nie ma co kupować bo nawet jak ma 30 tys km to dla takiego silnika nie jest dużo.

[Turos]

200 tys też nie robi wrażenia i da się pojechać 180 i silnik nie wyskoczy

[Tiarus]

@linkgrabber, ale nie wiem dlaczego się rzucasz.. jak sam napisałeś

Ja w tamtym sezonie nie zrobiłem nawet 1000 km bo nie miałem kiedy pojeździc nawet.

Czyli miałeś jeden taki sezon, ale są minimalne szanse (i to piszę od początku) że takie było 10 kolejnych sezonów..

Tak jak pisałam "wskazana czujność pod postacią mechanika" i tyle..
więc daruj sobie komentarze o "nabijaniu kilometrów" i jak nie masz nic na temat to głupoty może jednak odpuść

EDYTA
już znalazłam, co Ci tak gula skacze - sam sprzedajesz, to masz nerwa.
Wyluzuj - wrzuć swoje foty, a nie "taka jak ta, w tym kolorze" i myślę że spokojnie znajdziesz kupca.

[Anastazja]

O rety, z Waszych wypowiedzi wynika, jakby nie było tam wielkiego montowania z 3 maszyn, spawania ram ani prostowania kół! Czyżby rzeczywiście taka piękna okazja? O ile nikt nie zdecyduje się na nią wcześniej, w przyszły weekend przyjrzę się jej:)

Dzięki za komentarze i liczę na więcej!

[Tiarus]

Wiesz, zdjęcia są w miarę ok, tzn. nic na nich nie widać, ale nie są to jakieś wielce szczegółowe foty, żeby można było mieć pewność.

Jeśli masz czas i możliwość, to przejechać się zawsze warto. Najlepiej na początek przynajmniej z kimś doświadczonym, tak dla "selekcji".
A gdybyś była zdecydowana, to jednak warto zainwestować w mechanika.

Ja swoje pierwsze moto kupiłam "tylko" przy wsparciu brata. Jestem spokojna, że chciał dla mnie jak najlepiej, ale.. moto jednak było bite, tylko ładnie zrobione. Tylko mechanik to wyczaił (po kupnie, przy jakimś kolejnym przeglądzie).
Przy kupnie drugiego (a była to moja VIP Nudziara) wzięłam mechanika i nie żałuję. Raz zapłaciłam i.. zrezygnowałam z picowanego zreanimowanego truposza. Pięknego, ale jednak mocno podejrzanego. A za drugim razem zapłaciłam za przegląd i ze spokojnym sumieniem zostałam właścicielką Nudziary.

Tak że nie zniechęcaj się, bo naprawdę można coś znaleźć. Teraz taki sezon na pół gwizdka, więc nie ma ciśnienia
Trzymam kciuki!

[linkgrabber]

EDYTA
już znalazłam, co Ci tak gula skacze - sam sprzedajesz, to masz nerwa.
Wyluzuj - wrzuć swoje foty, a nie "taka jak ta, w tym kolorze" i myślę że spokojnie znajdziesz kupca.

Nie sprzedaje, napisałem posta jak widziałem że ktoś szukał ale sam nie jestem przekonany do sprzedaży a nie chcę potem żałować, że przez pół sezonu nie znajde ciekawego sprzęta

Zreszta skoro nie mam nawet zdjec to co to za sprzedaż

Stwierdziłem jednak, że zmienię auto a moto jeszcze pojeżdżę. Dodatkowo dziewczyna myśli o prawku a na sporta jakiegoś jej nie wsadzę.

W poprzednich sezonach nie robiłem dużo więcej km, miałem v-ke hondy która miała ponad 80 tys km i nie było żadnych problemów dlatego jak dla mnie nie ma co kupować na siłę tylko przebiegiem. Dodatkowo był to 1986 r motoru

Tak samo mam w garażu bmw r1200C z przebiegiem 550 mil. Zera przed tymi cyframi już trochę przyżółkły. Przy sprzedaży na pewno ktoś by podejrzewał cofkę ale mało mnieto obchodzi bo moto nie będzie na sprzedaż jeśli sytuacja finansowa na to pozwoli.

[linkgrabber]

Teraz taki sezon na pół gwizdka, więc nie ma ciśnienia

Tak gdzieś od końca lutego zaczną drożeć a jak ktos nie ma ciśnienia to będzie wolał potrzymać i ogłosić później na poczatku sezonu bo wtedy wszystko sie sprzedaje jeśli nie ma kosmicznej ceny