Prośba o wstępna ocenę litra

[goramo]

Swoją drogą - co za partactwo w tak zacnej marce.

To jest wynikiem kupowania przez fabrykę części/podzespołów od różnych dostawców. Tego typu "partactwa" trafiają się każdemu producentowi pojazdów.

[Wiedźma]

Co myślicie o tym motocyklu?
http://otomoto.pl/honda-cbf-M4124213.html
Wygląda nieźle na zdjęciach. Polski salon, 2-gi właściciel. Cena może nie najniższa ale... Jutro jadę zobaczyć i chciałbym poznać opinię bardziej doświadczonych CBF-owiczów.

[Romek]

Dla mnie alarm to porażka przy tym akumulatorze. Pług też jest zbędny bo tylko szpeci a przy konkretnym obciążeniu z plecakiem i kufrach moto potrafi przyszorować na leżącym policjancie czego doświadczyłem ale to moje zdanie. Co do stanu technicznego to przy tym przebiegu nie powinno być widocznych rantów na tarczy hamulcowej z przodu i śruby ramy przy chłodnicy są zjechane z obu stron jakby ktoś zmieniał do gmoli.

[Wiedźma]

Faktycznie śruby wyglądają na ruszane i to z obydwóch stron. Zapytam co z tym było, bo gmoli podobno nie zakładał.

[Wiedźma]

Byłem, widziałem. Śruby całe i zdrowe, bez żadnych uszkodzeń. To coś na na nich to farba z zaznaczeniem pozycji. Tarcze też bez rantu - gładkie. Widocznie takie zdjęcia. Ogólnie moto wygląda na bardzo zadbane. Opony to piloty z końca 2007 r.(obydwie). Napęd na początku zakresu. No i mam dylemat. Chyba wezmę...

[Tiarus]

Weź mechaniora na oględziny wcześniej, raz że bezpieczniej, dwa że w razie czego coś starguje jak nie do końca ok.

[Wiedźma]

A do d...py z taką uczciwością. Wczoraj uzgodniłem wszystkie szczegóły, cenę, itp. Zadeklarowałem chęć przyjazdu, choćby już. Sprzedający stwierdził, że dzisiaj nie bo ma rodzinną imprezę więc na sztywno przesuwamy termin na następny dzień. Za pół godziny dostaję SMS-a, że przyjechał kupiec i moto sprzedane. No mówię Wam - wkurw mnie złapał taki, że...
Ale co tam, widocznie nie była dla mnie, chociaż naprawdę ładna.
Szukam dalej.

[zbyhu]

Taka stara prawda, dobre moto sprzeda się na pniu, chyba, że cena z kosmosu.

[Wiedźma]

No to przygód ciąg dalszy...
W poniedziałek rano dzwoni do mnie gość, który w niedzielę w tak taktowny sposób spuścił mnie na drzewo i miłym głosem oznajmia, że potencjalny nabywca nie zgromadził pieniążków i w związku z powyższym oferta jest nadal aktualna. Stwierdziłem, że jestem w takim razie zainteresowany ale na moich warunkach. Gość zgodził się ją nawet przywieźć ponieważ do czwartku jestem uziemiony bez możliwości wyjazdu. No i przyjechał... Przywiózł tą piękną sztukę wczoraj. rzeczywiście ładna sztuka, i wizualnie nie było się do czego przyczepić. Przyszedł czas na jazdę i tu zonk... Lewa ręka na kierownicy wyraźnie wyżej niż prawa. Co jest myślę sobie; może ze mną coś nie tak, może krzywo siedzę albo coś... Ale nie - kiera krzywa a moto wg mnie delikatnie odbija w prawo. Sprawdziłem jeszcze miernikiem lakieru bak i ramę - OK, bez zastrzeżeń. No i w efekcie podziękowałem za fatygę bo jeżeli kupię to coś do czego nie będę miał żadnych "ale". Szukam dalej...

[-patrick-]

zamiast brać forumowego pewniaka to wymyślasz nie wiadomo po co.
jak chcesz nowy motocykl to do salonu idź.

sorry, ale musiałem.