Koledzy byłem widziałem i nie polecam ani motocykla ani handlarza.
Przejechałem pół Polski 500 km by zobaczyć i zakupić rodzynka, moto miało być z oryginalnym przebiegiem .
A byłem tam może z kwadrans to co zobaczyłem okazało się że jest szmelcem.
Rzekomo od pierwszego właściciela,( bez książki serwisowej niestety), sprzedawca jak zapytasz o cokolwiek odpowiada nie wiem, taki kupiłem. Zdziwiony że rok 2010 a nie 2011 jak podaje w ogłoszeniu.
- ulany od spodu, pocący się olej i wszechobecny smar.
- stopki, podnóżki wyglądają, jakby nie przejechał 33 tys. a co najmniej 55 tys. lub więcej.
- brak drugiego kluczyka o czym dowiedziałem się na miejscu
- opony z 2014 roku nasączone czymś, by był połysk i niestety już zjechane.
- w silniku coś charczy, coś wyjęte z tłumika by był rzekomo głośniejszy, ( tak usłyszałem od mechanika tego zakładu)
- Kufry ładne ale na zdjęciach - czarny fragmenty są podrapane a biała płyta na jednym z kufrów się odkleja.
- akumulator do wymiany
- Lusterko prawe - (odeszła farba chyba od soli bo stał pod chmurką),
- na kierownicy zauważyłem rdzę która w tym motocyklu jest bardzo widoczna.
Motocykl nie przygotowany do sprzedaży pod każdym względem, mógłbym się długo rozpisywać ale nie warto,
uważam że to wtopa. Szkoda że przez telefon słyszałem że to rodzynek.
Piszę to po to by uważać i na sprzedawcę i na to moto.