Switch to full style
Tu weryfikujemy i oceniamy wystawione na sprzedaż motocykle.
Zablokowany

motocykle uzywane z salonu

Wt lut 07, 2012 12:36 pm

Panowie, jak sie zapatrujecie na ofery motocykla uzywanego z salonu? A priori takie maszyny sa o wiele drozsze ale moze oplaca sie taki wydatek poniesc.... ??

Re: motocykle uzywane z salonu

Wt lut 07, 2012 12:44 pm

Bardzo często takie sprzęty mają gwarancję, jeśli już nie fabryczną to chociaż salonu. Często możesz załapać sie na ubezpieczenie "dilerskie", bardzo często również masz szanse wyszarpać jakiś kask, kurtkę czy "cuś" w cenie motocykla.Bardzo często masz pełną dokumentację itp. itd...
Czy warto ? Zależy czy klienta stać i czego oczekuje.

Re: motocykle uzywane z salonu

Wt lut 07, 2012 1:10 pm

co do oczekiwan klienta to nie chcialby byc wydymany, ze zaplacil wiecej a jakiegos bubla mu wcisneli... ;)
nie jestem tylko pewien czy salon to a priori gwaratuje , stad moje pytanie...

Re: motocykle uzywane z salonu

Wt lut 07, 2012 1:24 pm

no coz, pozostaje sprawdzic a posteriori :-)

a tak powaznie, na pewno masz gwarancje, ze moto jest sprawne i ok. Jest po prostu drozsze, niz gdybys sam zdobyl namiar na goscia co takie cos chce sprzedac. Przewaznie to sa moto z wymiany na nowe - sprzedaje uzywany i kupuje w salonie. Salon na tym zyskuje podwojnie, bo opycha swoja nowa maszyne, a potem na sprzedazy uzywki tez zarabia. Ale masz pewnosc, bo salon go sprawdza, przewaznie od pierwszego wlasiciela, w bdb stanie. Ja przez moment zastanawialem sie nad wymiana swego na nowy. Na rynku spokojnie bym sprzedal za 15, a salon oferowal 12-13 k. No to wiec taka roznica. Ale trudno na rynku znalezc moto od 1 wlasciciela, serwisowane, bez szlifow. Takie moto sprzedaje sie wsrod znajomych i od razu ida jak cieple bulki.

Re: motocykle uzywane z salonu

Wt lut 07, 2012 5:44 pm

Masz gwarancję. Zawsze możesz serwisować w innym punkcie niż kupiłeś. Dziś byłem w salonie suzuki gdzie stoi roczny intruder M1500, bo właściciel zamówił harleya. Tak po prostu.
Możesz moją hondę kupić, też na gwarancji:)

Re: motocykle uzywane z salonu

Wt lut 07, 2012 6:29 pm

Wg mnie warto takimi ofertami się zainteresować.

Odp: motocykle uzywane z salonu

Wt lut 07, 2012 10:12 pm

Warto, pod kilkoma warunkami. Po pierwsze musisz miec swiadomosc, ze za ta gwarancje placisz sam (jesli jest dluzsza niz ta producenta od momentu zakupu, a czesto w tych programach tak jest). Dealer musi na tym zarobic swoja droga. No i to ze tam stoi i ma gwarancje nie zawsze oznacza, ze moto nie mialo przygod. Co najwyzej, ze zostalo niezle naprawione. Czy swietnie to nie zawsze wiadomo... Tak to dziala we wszystkich modnych ostatnio programach sprzedazy aut uzywanych w sieciach dealerskich. Niech mi kaktus na glowie wyrosnie, jesli w motocyklach jest inaczej :)

Re: Odp: motocykle uzywane z salonu

Śr lut 08, 2012 7:52 pm

trampek napisał(a):No i to ze tam stoi i ma gwarancje nie zawsze oznacza, ze moto nie mialo przygod. Co najwyzej, ze zostalo niezle naprawione. Czy swietnie to nie zawsze wiadomo...

nie masz racji. podmiot prowadzący handel pojazdami wg przepisów musi wiedzieć o sprzęcie wszystko, nie jak w przypadku prywatnego sprzedawcy "a panie, ja nie wiedziałem, że w tym miejscu ramy spawu nie powinno być). czyli, klient robiąc sobie krzywdę na motocyklu składanym z 2 kupionym od firmy może w sądzie taką firmę położyć za odszkodowania...

Re: motocykle uzywane z salonu

Śr lut 08, 2012 8:54 pm

Mam kontakt z tą branżą od środka i uwierz mi, różne cuda się zdarzają. Byłbym niesprawiedliwy mówiąc, że jest tak wszędzie i co drugi samochód taki jest. To są pojedyncze przypadki, ale się zdarzają. Prawdopodobieństwo kupienia "szczepana", albo auta prostowanego po zawijce z drzewem są zredukowane do minimum, ale już stwierdzenie, że auto w życiu blacharza i lakiernika nie widziało nierzadko mija się z prawdą.
A to, że klient może pozwać, to nie oznacza, że dealer nie może sprzedać :) Dość często Ci wspaniali dealerzy zaczynali od opychania czego się da łatwowiernym ludziom, jak się dorabiali wchodzili w większy biznes... a pewne przyzwyczajenia zostają.
Podkreślam na koniec jeszcze raz - nie mówię, że to sprzedawcy szczepów, ale uprzedzam, że należy mieć się na baczności. Niestety pełnego zaufania nigdy mieć nie można :(
Zablokowany