YAMAHA WR 250 F - spełnione marzenie

Dział poświęcony motocyklom innych marek.

Re: YAMAHA WR 250 F - spełnione marzenie

Postprzez Monte Christo » Śr lut 27, 2013 8:49 pm

Ten zużyty filtr podobny jest do huby drzewnej :biggrin:
Chuja się zarabia, a żyje się jak hrabia.
Avatar użytkownika
Monte Christo
Użytkownik zbanowany
 
Posty: 7506
Dołączył(a): Cz lip 05, 2012 1:24 pm
Wiek: 43
Motocykl: nie ma
W siodle: <100 kkm

Re: YAMAHA WR 250 F - spełnione marzenie

Postprzez Browar » Śr lut 27, 2013 9:09 pm

No gąbka już zmęczona życiem była i jakaś taka twarda ... to wymieniłem :cool:

Zbyhu podesłał filmiki...ale nic na nich nie ma ... więc trza poczekać na następne nagrania :bored:
YNO JAZDA
Avatar użytkownika
Browar
Znawca
 
Posty: 293
Dołączył(a): Wt lis 15, 2011 6:28 am
Lokalizacja: Sumina /k.Rybnika
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000 & WR250F
W siodle: 100-200 kkm

Re: YAMAHA WR 250 F - spełnione marzenie

Postprzez zbyhu » Śr lut 27, 2013 9:13 pm

Obrazek
Avatar użytkownika
zbyhu
Nightmare
 
Posty: 7394
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 6:14 pm
Lokalizacja: Rybnik
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000, Tiger900GT
W siodle: >300 kkm

Re: YAMAHA WR 250 F - spełnione marzenie

Postprzez Turos » Cz lut 28, 2013 6:37 am

Widać, że Browar nie przyzwyczajony do kamer i błysku fleszy :P
i ten dźwięk endurasa :) mniam
...be brave like those Soldiers who die in a battle...
Avatar użytkownika
Turos
Nightmare
 
Posty: 7626
Dołączył(a): Pn lip 09, 2012 7:26 am
Lokalizacja: Otwock koło WWA
Wiek: 36
Imię: Robert
Motocykl: FZ6 Fazer
W siodle: <100 kkm

Re: YAMAHA WR 250 F - spełnione marzenie

Postprzez Browar » Cz lut 28, 2013 6:44 pm

zbyhu napisał(a):E tam, nic nie ma:
http://www.youtube.com/watch?v=KV89mnsiuHA



Właśnie zobaczyłem i podtrzymuję: nic tam nie ma :D

Musisz mi pożyczyć GoPro :msn-wink:

Może jutro ??
.... aa

właśnie... dzisiaj wymieniłem olej + filtr no i sprawdziłem ciśnienie oleju... procedura samej wymiany dużo bardziej skomplikowana ale do zrobienia... tyle, że dwie godziny wyjęte ... tyle, że to sama przyjemność :devil:

Jutro znowu ruszam :moto:
YNO JAZDA
Avatar użytkownika
Browar
Znawca
 
Posty: 293
Dołączył(a): Wt lis 15, 2011 6:28 am
Lokalizacja: Sumina /k.Rybnika
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000 & WR250F
W siodle: 100-200 kkm

Re: YAMAHA WR 250 F - spełnione marzenie

Postprzez zbyhu » Cz lut 28, 2013 8:02 pm

No problem :]
Przyjedź polami do mnie, kamerka czeka ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
zbyhu
Nightmare
 
Posty: 7394
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 6:14 pm
Lokalizacja: Rybnik
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000, Tiger900GT
W siodle: >300 kkm

Re: YAMAHA WR 250 F - spełnione marzenie

Postprzez Browar » So mar 02, 2013 6:25 pm

Siema Siema !!

Tu Browar!

...dzisiaj była piękna pogoda na moto ... więc wybór padł na WR-ke ... w sumie, jak mam być szczery to nawet nie pomyślałem, że można spokojnie pośmigać CBFą...

Wujek mi powiedział, że z naszej wiochy da się na Elektrownię w Rybniku zajechać... po wypytaniu w jaką ścieżkę skręcić postanowiłem to sprawdzić... wszystko szło gładko... w lesie raz ciasno, że gałęzie szurały o kierownicę raz droga na szerokość auta... później przejazd przez rzekę...potem trochę śniegu ale kupa frajdy... po około 40 minutach wyjechałem zaraz obok strzelnicy bractwa kurkowego, którą mi kiedyś Zbyhu pokazał także wiedziałem gdzie jestem... ale kij tam ze strzelnicą !! zaraz obok oczom mym ukazał się tor motocrossowy :eek: :eek: :eek: dwóch kolesi napieprzało na full crossach. Skoki itp. ... ja czekałem, aż się troszkę zmachają i zrobią sobie przerwę ... no i wjechałem i szło mi nadzwyczaj dobrze .. jakieś małe skoki nawet zaliczałem.. i ciągle w sumie jeździłem po swoich śladach... tylko w jednym miejscu omijałem (sam nie wiem czemu) jedną chopkę i przejezdzałem obok niej ... - dodam, że tylko tam na torze była taka możliwość, żeby przejechać obok chopki....
...ale za którymś tam okrążeniem postanowiłem na tą chopkę wjechać ...... i tu mój dzień przestał być tak uroczy ....

Wszystkie chopki wyglądały tak:
https://www.dropbox.com/s/wai10hrpjwm88e8/chopka.jpg?m

...więc prędkość najazdu nie miała większego znaczenia ....

a ta feralna chopka i moja gleba wyglądała tak:
https://www.dropbox.com/s/to32e9mjw7ftwsd/gleba_WR.jpg

... w powietrzu zdąrzyłem tylko się zorientować, że nie dolecę .... i przedniekoło centralnie uderzyło w przeciwstok ... ja całym sobą o kierownicę i ryjem w ziemie.... (Tu gdyby był Zbyhu na pewno na filmiku by było co oglądać tym razem :tongue: )

Pierwsze wrażenia nic mnie nie boli prócz lewego uda, które napierdalało niemiłosiernie ... kolesie podbiegli pomogli mi się pozbierać odpaliłem gadzinę i zjechałem z toru... w sumie szczęśliwy, że tak to się skończyło i z przeświadczeniem, że tor to chyba jeszcze za dużo...

... no i oczywiście już wiedziałem, czemu tylko w tym miejscu dało się ominąć tą chopkę .. bo jak wyjdziesz z zakrętu ze zbyt małą prędkością to zwyczajnie mijasz chopkę bokiem i jedziesz dalej, a jak wiesz, że jesteś odpowiednio napędzony to walisz na chopę ... taaa mądry Browar po szkodzie :bag:

po około 15 minutach sprawdziłem moto - jest ok!
póżniej siebie : rękawica rozerwana, handbar troszkę skrzywiony, błotnik leciutko pęknięty, krew pod paznokciem,, i w cholerę bolące lewe udo, które z całym impetem wpadło na kierownicę ...
Jakoś się pozbierałem i dojechałem do domu...noga bolała ale dało się żyć .. po przyjeździe do domu i zgaszeniu silnika zaczęła mnie napierdlać konkretnie .. doszedł potężny siniak na środku uda (patrząc od frontu Browara) i mały krwiak na brzuchu....tutaj mięsień piwny zrobił swoje :beer:
.. Teraz smaruję się Fastum żel i piję Guiness-y Draught-y

jak mięsień nie pracuje to nie boli..ale każdy ruch (jego praca) to potworny bół - tak jakbym miał 5 skurczów w jednym miejscu na raz...

Jak jest tu jakiś lekarz to może się wypowie :rolleyes:

...no to chyba tyle .. a przy okazji mój najdłuższy post na forum !

Lewa w górę :moto:
YNO JAZDA
Avatar użytkownika
Browar
Znawca
 
Posty: 293
Dołączył(a): Wt lis 15, 2011 6:28 am
Lokalizacja: Sumina /k.Rybnika
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000 & WR250F
W siodle: 100-200 kkm

Re: YAMAHA WR 250 F - spełnione marzenie

Postprzez Monte Christo » So mar 02, 2013 6:51 pm

Browar napisał(a):jak mięsień nie pracuje to nie boli..ale każdy ruch (jego praca) to potworny bół - tak jakbym miał 5 skurczów w jednym miejscu na raz...

Jak jest tu jakiś lekarz to może się wypowie :rolleyes:



Ja co prawda jestem jedynie szamanem i to z zamiłowania, ale oceniam, że jedynie mocno stłukłeś nogę.
Jeśli nie boli jak nie ruszasz, to można podejrzewać, że kości nie uszkodziłeś chyba. Fastum działa bardziej na więzadła ale dobre i to. Polecam maść z arniką albo dermentol - on jest fajnie chłodzący.
Zobaczysz co będzie jutro, jak będzie napierdalać mocniej koniecznie jedź na prześwietlenie.
Chuja się zarabia, a żyje się jak hrabia.
Avatar użytkownika
Monte Christo
Użytkownik zbanowany
 
Posty: 7506
Dołączył(a): Cz lip 05, 2012 1:24 pm
Wiek: 43
Motocykl: nie ma
W siodle: <100 kkm

Re: YAMAHA WR 250 F - spełnione marzenie

Postprzez zbyhu » So mar 02, 2013 7:09 pm

No, jutro na pewno zaczną Cię Browar boleć różne dziwne mięśnie, o posiadaniu których zapewne nie masz pojęcia ;).
Po moim locie nad VW Touranem było w miarę ok, ale następnego dnia :eek:

Dobrze, żeś w miarę cały.
Zawsze możesz w poniedziałek powiedzieć, że spierdoliłeś się do jakiegoś wykopu i zgłosić wypadek przy pracy :P :P :P ;)
Posiedzisz w domu na 100% L4 ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
zbyhu
Nightmare
 
Posty: 7394
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 6:14 pm
Lokalizacja: Rybnik
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000, Tiger900GT
W siodle: >300 kkm

Re: YAMAHA WR 250 F - spełnione marzenie

Postprzez Browar » So mar 02, 2013 7:47 pm

4 Guinessy nie dały rady - dalej napierdala :unsure:
YNO JAZDA
Avatar użytkownika
Browar
Znawca
 
Posty: 293
Dołączył(a): Wt lis 15, 2011 6:28 am
Lokalizacja: Sumina /k.Rybnika
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000 & WR250F
W siodle: 100-200 kkm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Inne marki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości