Re: YAMAHA WR 250 F - spełnione marzenie
N mar 24, 2013 6:35 pm
Gratulacje, kolejna pani w domu 
jak dorosną, to przyda Ci się ta WR-ka, żeby szybciej uciekać 
jak dorosną, to przyda Ci się ta WR-ka, żeby szybciej uciekać
Re: YAMAHA WR 250 F - spełnione marzenie
Wt mar 26, 2013 8:21 pm
Albo żeby się zakopać w ogrodzie 
Re: YAMAHA WR 250 F - spełnione marzenie
Śr mar 27, 2013 7:29 pm
raphi napisał(a):Albo żeby się zakopać w ogrodzie
kurde Raphi nawet nie mów o ogrodzie ... muszę na wiosnę ziemi dowieźć i trawę posadzić ... bo kilka koleinek się po wyjazdach na WRce zrobiło
Re: YAMAHA WR 250 F - spełnione marzenie
Pn kwi 01, 2013 1:27 pm
Siema Siema !
Pierwsza jazda po feralnym skoku zaliczona dnia 30.03.2013 r.
Było jak zwykle PRZEZAJEBIŚCIE !! nawet Zbyhu wpadł na dwa kółka wokół komina ... no i tak w sobotę w koszulce na moto przy +8st.C... a w niedzielę 35 cm (zmierzone) śniegu
Pozdro !
Pierwsza jazda po feralnym skoku zaliczona dnia 30.03.2013 r.
Było jak zwykle PRZEZAJEBIŚCIE !! nawet Zbyhu wpadł na dwa kółka wokół komina ... no i tak w sobotę w koszulce na moto przy +8st.C... a w niedzielę 35 cm (zmierzone) śniegu
Pozdro !
Re: YAMAHA WR 250 F - spełnione marzenie
Wt kwi 16, 2013 8:45 am
Witojcie !
W minioną niedzielę zrobiłem 75 km w terenie praktycznie bez chwili wytchnienia...
Z ciekawszych rzeczy:
- 30 metrowe wzniesienie, które jak się okazało na szczycie kończyło się urwiskiem podobnej wysokości... dobrze, że nauczony już doświadczeniem pokonywania takich właśnie wzniesień po raz pierwszy na górze odpuściłem gaz ... oczywiście zawrócić na takiej stromiźnie się nie dało to zepchnąłem moto bokiem po piachu
- zajebista droga wzdłuż torów kolejowych, przez 3 wiadukty, kilka skoków (na razie małych), bardzo dużo zakrętów, jedna rzeka a na końcu drogi tor motocrossowy na którym sie rozjebałem ponad miesiąc temu
ps. muszę sobie pożyczyć od Zbyha GoPro to coś zmontuję
W minioną niedzielę zrobiłem 75 km w terenie praktycznie bez chwili wytchnienia...
Z ciekawszych rzeczy:
- 30 metrowe wzniesienie, które jak się okazało na szczycie kończyło się urwiskiem podobnej wysokości... dobrze, że nauczony już doświadczeniem pokonywania takich właśnie wzniesień po raz pierwszy na górze odpuściłem gaz ... oczywiście zawrócić na takiej stromiźnie się nie dało to zepchnąłem moto bokiem po piachu
- zajebista droga wzdłuż torów kolejowych, przez 3 wiadukty, kilka skoków (na razie małych), bardzo dużo zakrętów, jedna rzeka a na końcu drogi tor motocrossowy na którym sie rozjebałem ponad miesiąc temu
ps. muszę sobie pożyczyć od Zbyha GoPro to coś zmontuję
Re: YAMAHA WR 250 F - spełnione marzenie
So kwi 20, 2013 4:09 pm
Elo!
Jak wspomniałem w wątku "co dzisiaj zrobiłem przy swoim moto" wyczyściłem gruntownie gaźnik, przedmuchałem dysze... i jest trochę lepiej, ale dziura w gazie dalej jest... trzeba wymienić dyszę na 150 lub 160 ... zacznę od 150 bo na 90 % wystarczy.
Ps. jest kurwa tyle możliwych ustawień w zawieszeniu, że aż się boję tym bawić
... ale się pobawie
Jutro pogodynka mówi że u mnie 15 st.C i bez deszczu... idealna pogoda ... więc pewnie będzie śmiganie.
Może Zbyhu pożyczy GoPro to coś nagram
Jak wspomniałem w wątku "co dzisiaj zrobiłem przy swoim moto" wyczyściłem gruntownie gaźnik, przedmuchałem dysze... i jest trochę lepiej, ale dziura w gazie dalej jest... trzeba wymienić dyszę na 150 lub 160 ... zacznę od 150 bo na 90 % wystarczy.
Ps. jest kurwa tyle możliwych ustawień w zawieszeniu, że aż się boję tym bawić
... ale się pobawie Jutro pogodynka mówi że u mnie 15 st.C i bez deszczu... idealna pogoda ... więc pewnie będzie śmiganie.
Może Zbyhu pożyczy GoPro to coś nagram
Re: YAMAHA WR 250 F - spełnione marzenie
So lut 22, 2014 3:28 pm
Kupiłem tydzień temu 250f z 2005 r - 
Muszę ttlko amor zregenerować i już się doczekać nie mogę
Muszę ttlko amor zregenerować i już się doczekać nie mogę
Re: YAMAHA WR 250 F - spełnione marzenie
N mar 02, 2014 4:12 pm
No i browara wcięło. Już rok prawie a on nic nie nagrał. Albo tak upala, że czasu nie ma na głupoty, albo co rajza to remont i też czasu mu brakuje ;-)