Switch to full style
Dział poświęcony motocyklom innych marek.
Odpowiedz

Re: VFR 1200F vs Hayabusa

Wt wrz 29, 2015 12:02 pm

Dedek napisał(a):
jokansen napisał(a):Ja już to przerabiałem w swoim. Jedna śruba znalazła się w misie olejowej a druga ledwo trzymała czujnik. Remedium jest proste: śruby z podkładkami sprężystymi plus ewentualnie klej do gwintów. Wot technika!



Jokansen, poszukuję stacyjki do DR jest taka sama jak w freewindzie, działasz jakoś na forum Freda ale wiesz do kogo by uderzyć??

Jest taki gościu JEMI. Ma dużo gratów do freewindów i deerek.

Re: VFR 1200F vs Hayabusa

Wt wrz 29, 2015 12:02 pm

Mój kolega jeździ Hayabusą i z eksploatacyjnych rzeczy - bierz pod uwagę, że tylne gumy i napęd zjada w tempie zatrważającym. Jeśli jak piszesz dużo jeździsz, będą to dodatkowe koszty do uwzględnienia.

Re: VFR 1200F vs Hayabusa

Wt wrz 29, 2015 12:24 pm

jokansen napisał(a):
Dedek napisał(a):
jokansen napisał(a):Ja już to przerabiałem w swoim. Jedna śruba znalazła się w misie olejowej a druga ledwo trzymała czujnik. Remedium jest proste: śruby z podkładkami sprężystymi plus ewentualnie klej do gwintów. Wot technika!



Jokansen, poszukuję stacyjki do DR jest taka sama jak w freewindzie, działasz jakoś na forum Freda ale wiesz do kogo by uderzyć??

Jest taki gościu JEMI. Ma dużo gratów do freewindów i deerek.


OK - Jemiego kojarzę ale stacyjki nie ma...

Re: VFR 1200F vs Hayabusa

Wt wrz 29, 2015 1:23 pm

trampek napisał(a):Mój kolega jeździ Hayabusą i z eksploatacyjnych rzeczy - bierz pod uwagę, że tylne gumy i napęd zjada w tempie zatrważającym. Jeśli jak piszesz dużo jeździsz, będą to dodatkowe koszty do uwzględnienia.

Też słyszałem takie opinie kilka razy. Trochę się dziwię, że jako podstawowy środek lokomocji wybierasz taki w sumie niezbyt poręczny i wygodny sprzęt... Ale młody jeszcze jestem, to nie muszę wszystkiego rozumieć :biggrin:

Re: VFR 1200F vs Hayabusa

Wt wrz 29, 2015 4:38 pm

No ja już na początku chciałem swoje trzy grosze w tej sprawie wtrącić, ale skasowałem posta... :biggrin:

Wg mnie kupowanie takich pocisków jak VFR1200 czy Haybanga na motocykl na dojazdy do pracy, oraz okazjonalne przeloty międzymiastowe, to trochę słaby pomysł.... :msn-wink:

Nawet na trasy, ale robione po drogach lokalnych, tudzież jedno-jezdniowych "krajówkach", to takie sprzęty nie rozwiną się nawet do swojego tempa marszowego. :smile:


Chyba, że robi się po dwa, trzy razy w tygodniu przelot autobahną na trasie Wawa-Berlin lub coś w ten deseń, to Hayabusa ma jakiś sens.
Ale wtedy tak jak koledzy napisali -> zestaw napędowy + opona będą do wymiany ze 3 razy w sezonie... :naughty:
(Łańcuch najbardziej dostaje po dupie przy długotrwałym szybkim zapierdalaniu po autostradzie)



P.S.
To trochę tak, jakby idąc na polowanie na zające brać ze sobą taki sprzęt... :msn-wink:

Obrazek

Re: VFR 1200F vs Hayabusa

Wt wrz 29, 2015 7:58 pm

Oj tam oj tam.

Motocykl nie jest racjonalnym wyborem, nigdy
No mozec nc jest, ale tak generalnie to wybor serca a nie rozumu

Re: VFR 1200F vs Hayabusa

Śr wrz 30, 2015 1:38 pm

OK - Jemiego kojarzę ale stacyjki nie ma...

Dedek a wskrzesić się nie da, czy w ogóle nie masz? Ze stacyjkami da się dużo zrobić, osobiście znam dwóch magików co ogarniają takie tematy.

Re: VFR 1200F vs Hayabusa

Cz paź 01, 2015 5:05 pm

Hehe, ten wątek powinien sie nazywać "CBF1000F vs BANDIT 1250" - potrzebujesz motocykla do roboty.
W tej roli, powyższe sprawdzą się doskonale a do tego sporo kasy zaoszczędzisz.

Re: VFR 1200F vs Hayabusa

Cz paź 01, 2015 7:26 pm

A najlepszy sprzęt do tego celu to... właśnie masz :biggrin:

Re: VFR 1200F vs Hayabusa

N paź 04, 2015 6:06 pm

Poszedlbym po prostu krok dalej i wzial crosstourera. Wygar VFR1200, wygodna pozycja. Sprawdzi sie i w mieście i w trasie :)
Odpowiedz