Witajcie.
W końcu się spiąłem i zrobiłem. A oto jak do tego doszło:
1. Zakupy:- wężyk silikonowy samochodowy fi-6 - wykorzystałem ok 1m (4,5zł)
- wężyk akwarystyczny fi-4 - również ok 1m (3zł)
- rurka miedziana hamulcowa ok 60cm (8zł)
- elektrozawór paliwowy (do instalacji LPG) (33zł)
- zbiorniczek wyrównawczy do pierwszych modeli Fiata 125p (kumpel mi podarował)
- zaworek akwarystyczny precyzyjny (3zł)
Trytki, konektory, taśmy izolacyjne z zasobów własnych.
Do uzupełniania oleju widoczny na zdjęciu zbiorniczek po farbie do włosów (nie mój, żony
), ma fajną stożkową końcówkę.
2. Instalacja elektrycznaWydaje mi się, że najprościej podpiąć elektrozawór pod zasilanie podświetlenia tablicy rejestracyjnej. W tej sytuacji zawór otwierać się będzie w momencie załączenia świateł. W 600-tce poprowadzone są równolegle do wiązki zasilania tylnych świateł w lewej owiewce
Lutownica, kabelki + izolacja termokurczliwa.
Dla bezpieczeństwa dodałem bezpiecznik samochodowy 10A między konektory "plusa", a kabel przeciągnąłem wzdłuż instalacji na drugą stronę, gdzie będzie zamontowany elektrozawór.
3. Zbiornik i przewodyPod prawą owiewką zamontowałem zbiorniczek i elektrozawór, są tam nieużywanie otwory idealne do poprowadzenia trytki
(pod zbiorniczek i zawór podłożyłem kawałki dętki rowerowej, by zniwelować drgania)
Przewód fi-6 przeciągnąłem pod siedzeniem na lewą stronę motocykla. Górna rurka zostaje wyprowadzona pod siedzenie pasażera, do późniejszych uzupełnień oleju.
Zamocowałem zaworek precyzyjny w miejscu, gdzie w każdej chwili można można wyregulować układ. Przed zaworkiem zredukowałem przewód fi-6 na fi-4.
Teraz trochę kombinacji przy wygięciu przewodu miedzianego, tak by od zębatki tylnej pod wahaczem, omijając prowadnicę łańcucha, dojść w okolicę amortyzatora.
Jako dyszę końcową zastosowałem wkład długopisu, który przyciąłem pod kątem, tak by całą powierzchnią przylegał do zębatki
Uwagi i wrażenia końcoweCała akcja okazała się dość prosta i przyjemna. Wszystko szło zgodnie z planem.
Po dwóch dniach układ zaczął się zapowietrzać na odcinku zaworka precyzyjnego i połączenia z przewodem miedzianym. Spowodowało to niezłą plamę w garażu. Układ jednak się ustabilizował i pomimo powietrza działa dobrze (Zbyhu miałeś rację).
Łańcuch jest mokry, felga sucha, jest git.
Pozdrawiam