Switch to full style
Zbiór wątków instruktażowych pomagających wykonać samodzielnie czynności serwisowe.
Zablokowany

Re: Mój sposób na oliwiarkę

So kwi 07, 2012 2:46 pm

Nie jestem pewien czy poxipol skutecznie sklei tworzywo pcv. Z podobnego materiału jest samo opakowanie kleju. :bored:
Rurki miedziane jeśli są dwie, to ja przylutował bym je o kawałka blaszki i dopiero całość zamontował do wahacza. Poza tym jak wspomniał Zbyhu, jedna z rurek będzie działać jak odpowietrzenie i olej może wyciekać aż do samego trójnika. Z drugiej strony jeśli same zakraplacze mają małe otworki, a olej jest gęsty to może nie będzie takiego kłopotu.


Przydał by się również elektrozawór z ręcznym otwieraniem. Z własnego doświadczenia wiem że bardzo się przydaje przy napełnianiu i uruchamianiu systemu. W innym wypadku trzeba stosować zewnętrzne zasilanie, albo prace prowadzić przy włączonym zasilaniu w motocyklu.

Re: Mój sposób na oliwiarkę

So kwi 07, 2012 6:30 pm

Puszcza olej. Ale to było ryzyko wkalkulowane w eksperyment :smoke: . To i tak jest model testowy - do przetestowania czy po pewnym czasie przestanie puszczać (jak u zbyha), a jesli nie - to czy wyciek oleju będzie mnie na tyle wpirzał by zrezygnować z dokładniejszego smarowania. W minionym sezonie jeździlem z 1 dyszą i było w miarę OK. Zobaczymy.
Kupiłem też trójnik "jednokierunkowy" - ma coś jakby membranę i trzeba sporego ciśnienia by się otworzył - większego niż grawitacja oleju m-ki Hipol.
Zastanawia mnie jak to ma rozwiązane Scottoiler - jest wszak do dokupienia końcówka z podwójna dyszą (która kosztuje chyba więcej niż moja cała oliwiara :bored: )

Re: Mój sposób na oliwiarkę

Wt kwi 17, 2012 6:05 am

Powróciłem do wersji z 1 dyszą. Róznica w paćkaniu łańcucha pomiędzy wersjami 1w1 a 2w1 okazała się niewielka, natomiast na postoju wychlustywało całkiem sporo oleju, za dużo.
BTW, kolejny "głos" w dyskusji nt. ustawienia przepływu - na stronie Wilka ("Schemat układu sterującego") - "interwały" ma całkiem spore - w miescie 7 min :eek:
http://www.wilkuj.cba.pl/instrukcja-obs ... nta-u.html

Re: Olejarka

N kwi 29, 2012 6:04 pm

Witam

Mam pytanie.

Jaki jest koszt tego urządzenia i o ile to wydłuża życie łancucha i zębatek ??

Nie podoba mi się to zbytnio ze względów estetycznych (ale to tylko moja opinia).

Re: Olejarka

N kwi 29, 2012 7:47 pm

Yo!

Raphi i ja mieliśmy te same łańcuchy - DID najwyższa półka i zębatki JT. Raphi smarował glutami w sprayu, ja oliwiarką.
Mój napęd ma dziś ponad 40kkm i ma się bardzo dobrze. Raphi po jakoś 16 czy 18kkm musiał wymienić na nowy.

Pzdr

Re: Olejarka

N kwi 29, 2012 7:50 pm

zbyhu napisał(a):Yo!

Raphi i ja mieliśmy te same łańcuchy - DID najwyższa półka i zębatki JT. Raphi smarował glutami w sprayu, ja oliwiarką.
Mój napęd ma dziś ponad 40kkm i ma się bardzo dobrze. Raphi po jakoś 16 czy 18kkm musiał wymienić na nowy.

Pzdr

Nie chce być inaczej...

Re: Olejarka

N kwi 29, 2012 8:11 pm

Jeszcze gwoli ścisłości.
Znajomy na stukonnym motocyklu dał radę zrobić 36kkm na napędzie smarując glutami. Ale ostatnie 2kkm podciągał łańcuch co 200km, który wisiał już jak stare gacie.
A swoją drogą mowa o obecnym na forum Browarze i jego FZX 750 ;).

Re: Olejarka

Pn kwi 30, 2012 6:14 am

zbyhu napisał(a):Jeszcze gwoli ścisłości.
Znajomy na stukonnym motocyklu dał radę zrobić 36kkm na napędzie smarując glutami. Ale ostatnie 2kkm podciągał łańcuch co 200km, który wisiał już jak stare gacie.
A swoją drogą mowa o obecnym na forum Browarze i jego FZX 750 ;).

To nie te same konie ;-) Tak naprawdę nie moc a moment obrotowy dewastuje łańcuch.

Re: Olejarka

So cze 02, 2012 12:34 pm

Witam.
Jako że temat o olejarkach, to pozwoliłem sobie podczepić się pod temat. Od dwóch tygodni mam swoją Hondzię. Oczywiście musiałem ją doprowadzić to stanu jaki ja uważam odpowiedni dla motocykla, ale nie to jest tu teraz ważne. Po wszystkich tych zabiegach przyszły myśli o olejarce. Przekopałem forum, googla, stronę Zbycha ( świetna robota ) i wiele innych i znalazłem parę ciekawych pomysłów.
Po pierwsze Scotoliler w moim odczuciu jest do bani. Trzeba kupować specjalny olej, jest drogi (i olej i olejarka) i ogólnie taka trochę zabaweczka. Bardzo ciekawym pomysłem są polskie olejarki http://www.wilkuj.cba.pl/index.html i http://www.motooiler.pl/ do których nie trzeba specjalnego oleju i to jest ich kolosalny plus w stosunku do Scotoiler Niestety obie są w przedziale cenowym 270zł-360zł co zniechęca wielu potencjalnych nabywców ( co tam tyle kosztuje?!?! Chyba się płaci za patent!?)
Znalazłem też dwie olejarki grawitacyjne, które nie potrzebują prądu, a mianowicie http://www.tutorochainoiler.com/

i http://www.osco-chainoiler.com/

Co koledzy myślą o tych olejarkach? Niestety obie są równie drogie co Scotoiler :wacko:
Ja swoją olejarkę prawdopodobnie wykonam bazując na pomysłach Zbyha ale mam parę pytań. Co sądzicie o pmyśle, by dyszę wylotową umiejscowić tak jak to mam miejsce w olejarce OSCO, czyli w osłonce łańcucha lub drugi pomysł na umiejscowienie dyszy to dolna cześć łańcuch zaraz za małym kółkiem zębatym. Szczególnie to drugie miejsce wydaje mi się ciekawe, bo jest zasłonięte, łatwo dostępne (dwie śrubki i osłona schodzi) i nawet jeśli coś się chlapie, to tam jest na to odpowiednie miejsce a i przewody można ładnie pochować.
Również w kwestii regulatora częstotliwości kapania mam pewien pomysł. Może dało by się użyć jakiegoś układu z pałzy do wycieraczek samochodowych, np. z fiata 126p albo innego wynalazku :msn-wink: ?

Mam jeszcze pytanie odnośnie odpowietrzania takiego układu jak Zbyha. Czy w zbiorniczku musi być odpowietrzająca rurka, czy w korku jest taki zaworek ( rozumiem, że gdyby zbiorniczek był 100% szczelny, to olej spływający grawitacyjnie w końcu zatrzymało by podciśnienie) ?

Pozdrawiam Polbaj

Re: Olejarka

Śr cze 06, 2012 11:41 am

Witam ponownie

Poszperałem po sieci i po sklepach elektronicznych i mam :clap:

http://sklep.avt.pl/p/pl/482157/uklad+czasowy+-+zestaw+do+samodzielnego+montazu.html

To jest wyłącznik czasowy, który moim zdaniem będzie idealny do sterowania elektrozaworem w "domowej olejarce"
Jego wielkość to 47mmx35mm ( wielkość pudełka od zapałek) a więc jak się znajdzie odpowiednie pudełko to można go na kierownicy zamontować :thumbup:
Dla bojących się lutownicy dodam, że dostępna jest wersja zlutowana i gotowa do użytku, która kosztuje o 10zł więcej.
Wyobrażenie mojej olejarki już się dosyć dobrze wyklarowało. Jak dostanę wszystkie elementy zaczną montaż i na pewno się tu pochwalę

Pozdrawiam Polbaj
Zablokowany