[Zrób to sam] Olejarka do łańcucha

[Polbaj]

Powiedz mi czy nie masz problemów z tym zbiornikiem od Ursusa ? Wyczytałem gdzieś na jakimś forum że przeciekają (nie znam szczegółów)
Na wypadek czego dałeś zaworek akwarystyczny ? (awarii elektrozaworu ?) rozumiem ze akwarystyczny jest otwarty na 100% ?

Tak, zaworek jest otwarty na 100% a dałem go na wypadek jakiejś wpadki z elektroniką, która by zgłupiała i otwarła mi elektrozawór spuszczając tym samym cały olej na łańcuch, albo na wypadek innego niesprecyzowanego kataklizmu
Przezorny zawsze ubezpieczony...jak głosiło stare hasło

ps. gdyby ktoś miał problemy ze znalezieniem wężyków, to ja ostatnio zdębiałem przed działem z wężami w Practikerze.....średnice zaczynały sie od 3mm i było dosłownie wszystko, do wyboru, do koloru, nawet jakieś trójniki, rozgałęźniki etc.

[rupert]

Tak, zaworek jest otwarty na 100% a dałem go na wypadek jakiejś wpadki z elektroniką, która by zgłupiała i otwarła mi elektrozawór spuszczając tym samym cały olej na łańcuch, albo na wypadek innego niesprecyzowanego kataklizmu

Obawiam się, że jak już dojdzie do awarii, to połapiesz sie po oleju na spodniach, zadupku, zawiasie i kole a w zbiorniczku pozostanie echo

[PaniPrezes]

Witam,
Super sprawa taka olejarka u mojego złotka tez jest zamontowana. Sprawia się super w trakcie jazdy, ale olej grawitacyjnie spływa w trakcie postoju i tworzy plamki. Czy jest tak u was i czy jest na to jakiś sposób?

[Avalon]

Witam,
Super sprawa taka olejarka u mojego złotka tez jest zamontowana. Sprawia się super w trakcie jazdy, ale olej grawitacyjnie spływa w trakcie postoju i tworzy plamki. Czy jest tak u was i czy jest na to jakiś sposób?

Prosty elektrozawór wstawiony w układ otwiera przepływ oleju po uruchomieniu motocykla.

[Avalon]

Polbaj, gratuluję pomysłu i samozaparcia by go wdrożyć w życie.
Ja również miałem pomysły ze sterownikami i układami rodem z gwiezdnych wojen, jednak po wysłuchaniu rad bardziej doświadczonych w temacie i przeanalizowaniu innych patentów, zrezygnowałem z całej elektroniki i swoją olejarkę oparłem na najprostszych i sprawdzonych rozwiązaniach. Koszt całości był znikomy, a układ działa bez najmniejszego kłopotu. Po wyregulowaniu zaworkiem precyzyjnym częstotliwości kapania oleju, i zmianie końcówki zakraplacza z metalowej na elastyczną, nic więcej przy oliwiarce już nie dłubałem.

[Polbaj]

Każdy patent dobry. Jak się elektronika będzie bardzo kopać to tuning w dół nie będzie problemem. Póki co u mnie dobrze działa. Jedyne co muszę poprawić, to zmniejszyć średnicę dyszy, bo za dużo oleju chlapie (na sterowniku już nie mam możliwość dać dłuższych czasów) Wkleję tm kawałek igły ze strzykawki i powinno być ok.

[Avalon]

Zamiast wkejania igieł, polecam zmajstrować końcówkę zakraplacza z koszulki termokurczliwej:

Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

[Polbaj]

No faktycznie ciekawszy patent. Dzięki, zastosuję

[arbasiu]

Czytam caly watek i powielam slowa Ruperta, po co pchac sie w koszty przy tak prostym urzadzeniu.. Zastanawiam sie jeszcze tylko nad tematem elektrozaworu, czy jest on naprawde potrzebny, a gdybym przy samym koncu zastosowal trojnik i plastikowa srubke, ktora by zamykala caly obieg i ominalbym temat elektrozaworu? Co i tym myslicie?

[zbyhu]

Elektrozawór czyni olejarkę bezobsługową.
Ja mam taki zaworek ze śrubą, ale on jest do regulowania przepływu oleju. Raz ustawiony, nie ruszany cały sezon.
Jak się chcesz bawić, Twoja sprawa. Mnie by się nie chciało pamiętać za każdym razem o odkręcaniu i zakręcaniu kranika w oliwiarce.