Switch to full style
Zbiór wątków instruktażowych pomagających wykonać samodzielnie czynności serwisowe.
Zablokowany

Re: grzane manetki

Wt sty 31, 2012 9:01 am

Jeśli to jest zwykła taśma izolacyjna to nie polecam rozmięknie od temperatury i narobi tylko gnoju

Re: grzane manetki

Wt sty 31, 2012 9:38 am

Mnie jakoś przez 70tyś.km nie narobiła gnoju, ani w żadnym z moich byłych motocykli, motocykli brata, ojca i matki ;). Paręnaście sztuk grzanych manetek w życiu tak założyłem i nigdy nie było problemu.
Zwykła izolacyjna taśma dostępna na stacji.

Ja bym z kolei nie chciał oskubywać kierownicy z superglue, albo rozpierniczać nowych manetek, bo superglue złapał, zanim je dobrze ustawiłem. Klej łapie momentalnie, a nasunięcie i odpowiednie ustawienie manetek, tak, żeby kable były dobrze ustawione, to nie takie hop-siup.

Pzdr

PS
Nie można tylko przesadzić z ilością taśmy, żeby za ciasno nie wchodziło. Przesadziłem tak u matki w CBF i jak po jej szlifie musiałem manetki zmieniać, to musiałem manetki rozcinać. Były co prawda i tak rozwalone, ale zdjęcie nie było łatwe.
Pod spodem taśma, owszem, nie wyglądała apetycznie, ale nożyk, potem ciutkę rozpuszczalnika na szmacie i kierownica lśniła jak nowa. Z kleju - uwierzcie - czyści się kierownicę trudniej.

PS2
A swoją drogą będę musiał wymienić swoje manetki, bo się rączki wytarły do łysego, więc przy ich zdejmowaniu zrobię dokumentację fotograficzną "gnoju" pod spodem.

Re: grzane manetki

Wt sty 31, 2012 9:42 am

zbyhu napisał(a):A swoją drogą będę musiał wymienić swoje manetki, bo się rączki wytarły do łysego, więc przy ich zdejmowaniu zrobię dokumentację fotograficzną "gnoju" pod spodem.

Przyda się uniform z napisem "BIOHAZARD" :naughty: :lol:

Spoko, super rozwiązanie. Też polecę na taśmie :thumbsup:

Re: grzane manetki

Wt sty 31, 2012 10:04 am

Mam uraz do takiej taśmy jak musiałem zmienić radio w aucie przewody były właśnie taką zaizolowane od temp klej puścił i się rozpuścił na przewodach pokleiłem się po całe łokcie ale może pod manetkami są cały czas sciśnięte i może inaczej to wszystko wyglądać

Re: grzane manetki

Wt sty 31, 2012 9:03 pm

zbyhu napisał(a):A ja robię mało inwazyjną metodą. Sprawdzam, jak luźne są manetki, po czym nawijam jedną lub dwie warstwy taśmy scott i nasuwam manetki ;).
Siedzą wystarczająco sztywno, a w razie co, nie ma jazdy z ich zdjęciem.


Potwierdzam, robię dokładnie tak jak zbyhu i nigdy nie miałem problemu!

Czasami również tak owijam kołki, które wypadły ze ściany i nie trzymają np. karnisza - generalnie metoda prosta jak drut i dlatego skuteczna! Polecam :msn-wink:

Re: grzane manetki

Wt sty 31, 2012 9:32 pm

sprawdzony sposób to butapren, a właśnie przypomiało mi się o co chodziło z tym wycieraniem się manetek oxforda- dokładnie to co napisał @zbyhu, gumy się wycierają. W daytonach nie ma takiego efektu po 70tys. Jedno co mnie zastanawia, że w tym modelu co ja dostałam jest sterownik na guziczki, ciekawe jak się będzie sprawował, bo do tej pory był klasyczny przełącznik, takie pokrętło on-off-start

Odp: grzane manetki

Wt sty 31, 2012 9:41 pm

Butapren spoko, ale sciagnac tego w razie potrzeby sie bez ciecia nie da, a wlasnie to rozwiazanie jest pozadane.

Re: grzane manetki

Wt sty 31, 2012 10:04 pm

jeżeli manetka nie kręci się mocno, to można nalać lakieru do włosów do jej wnętrza, poczekać aż przeschnie, nalać na kierę i nałożyć. cieszymy się potem, że tak ładnie trzyma a przy zdejmowaniu wkładamy między kierę a manetkę coś cienkiego, co nie porysuje kierki i obok igłę od strzykawki z wodą, lejemy wodę jadąc po obwodzie i zsuwamy ładnie manetkę :)

Re: grzane manetki

Śr lut 01, 2012 8:19 am

pet3r napisał(a):obok igłę od strzykawki z wodą, lejemy wodę jadąc po obwodzie i zsuwamy ładnie manetkę


Ciekawy patent słyszałem coś podobnego tyle że wstrzykiwanie oleju albo sprężonego powietrza

Re: grzane manetki

Śr lut 01, 2012 8:38 am

Długa igła, osławionego WD-40 kilka kropel i pójdzie, chyba że zaklejony na amen, to tylko cięcie :msn-wink:
Zablokowany