przez Dude » Pn lip 21, 2014 9:40 am
Odświeżę temat:) Ja mam co do Plazy inne odczucia,po tym jak mi mówili, że w CBF600SA wymienili czujnik stopu na nowy a w MCS okazało się, że jest powiedzmy "nie nowy". Pojechałem do MCS, tam od razu mechanik wyjął czujnik stopu, wyczyścił, sprawdził, wkręcił, ustawił sprawdził i problem załatwiony. Plazie zajęło to kilka wizyt i dalej było źle. Nie muszę chyba dodawać, że jeździłem non stop ze świecącym stopem, a to bezpieczne nie było:( No i motocykl praktycznie nowy! Tak samo męczyli stukanie główki ramy i tak samo po 4 wizycie stukanie ustało. Dostałem wypracowanie od mechaników, opisali że ok i co robili itp. Ogólnie zamiast od razu rozłożyć na części główkę i wymienić łożysko, dokręcić co trzeba to kombinują na gumę do żucia i plaster...
Teraz moto kupione w Motoriście, pierwszy przegląd po 1000 kosztował mnie krocie, bo zalałem Motula 300V a nie wiedziałem, że ten olej jest tak cholernie drogi. Dziś sprawdziłem bańkę tego motula, bo dostałem resztkę i jest w nim jakieś 1,25 litra, trzeba dokupić więc 2 litry i będzie taniej:) Ogólnie Motorista pyta jaki olej chcę zalać, co zrobić ponad przegląd i czy na koniec mają umyć motocykl (nie każdy chce).
Obecnie mam dylemat czy robić przegląd w Motoriście czy MCS. Ostatnio po szkoleniu na torze Jastrząb piszczą mi hamulce jak jadę w korku wolniutko. Pan z MCS wyczyścił mi tarcze jakimś specyfikiem (po którym ledwo hamowały przez jakiś 2 km) i było dobrze przez chwilę, a teraz dalej piszczą szczególnie w megaupały jak jadę wolniutko w korku między autami. Ponoć klocki są superblisko tarcz i dlatego delikatnie je muskają.