Używałem smaru S100 na początku, ale denerwowało mnie, że muszę spacerować z motem, aby smarować łańcuch. Z racji tego, że jestem trochę sknera złożyłem sobie sam olejarkę według projektów i instrukcji na forum. Koszt nie wielki, a fajnie smaruje i łańcuch tylko raz musiałem naciągać po ok. 1k km od wymiany gdy się już ułożył do nowych zębatek. Do tej pory nic nie musiałem z nim robić.
Smarowałem na ciepłym i na zimnym łańcuchu, nie wiem jaka jest różnica...
Jedno i drugie paskudzi mi felgę, jednak olejarka zdecydowanie mniej niż smar.
Wszystko zależy od twojego budżetu
fajnie byłoby mieć automatyczną z funkcją na deszcze, piach, śnieżycę i apokalipsę zombie, ale szkoda mi było kasy na to
A centralka i tak by się przydała, ze względów czysto praktycznych, jak dłubie zimą w garażu
Większość tutaj na forum poleci Ci olejarkę pewnie.