-patrick- napisał(a):nie żebym się wymądrzał, ale jak przeczytałem ten wątek to właśnie ta myśl była pierwsza - ktoś zrobił to sobie celowo.
bankus napisał(a):Dzięki za szybką reakcję Sprawa już nieaktualna, bo chłopaki w serwisie (Booster) rozkręcili to ustroistwo, bo sami byli ciekawi. No i okazało się że ktoś w dość fachowy sposób celowo poprzepinał kabelki, najprawdopodobniej po to by zrobić sobie wyłącznik świateł. Możliwe że zrobił to dla (pozornej) oszczędności akumulatora. Nie wiem..... odpalał bez świateł i włączał dopiero jak z osiedla wyjeżdżał i z powrotem też pewnie wcześniej przed garażem gasił. Teraz kabelki podpięte w fabryczny sposób i wszystko ok. Czego to ludziska nie wymyślą
Temat zatem można zamknąć.
rupert napisał(a):bankus napisał(a):Dzięki za szybką reakcję Sprawa już nieaktualna, bo chłopaki w serwisie (Booster) rozkręcili to ustroistwo, bo sami byli ciekawi. No i okazało się że ktoś w dość fachowy sposób celowo poprzepinał kabelki, najprawdopodobniej po to by zrobić sobie wyłącznik świateł. Możliwe że zrobił to dla (pozornej) oszczędności akumulatora. Nie wiem..... odpalał bez świateł i włączał dopiero jak z osiedla wyjeżdżał i z powrotem też pewnie wcześniej przed garażem gasił. Teraz kabelki podpięte w fabryczny sposób i wszystko ok. Czego to ludziska nie wymyślą
Temat zatem można zamknąć.
Taki patent nie jest "gupi". Szczególnie przy mikro aku w CBFach. A same awaryjne w motocyklu, delikatnie mówiąc, są zbędne.
rupert napisał(a):bankus napisał(a):Dzięki za szybką reakcję Sprawa już nieaktualna, bo chłopaki w serwisie (Booster) rozkręcili to ustroistwo, bo sami byli ciekawi. No i okazało się że ktoś w dość fachowy sposób celowo poprzepinał kabelki, najprawdopodobniej po to by zrobić sobie wyłącznik świateł. Możliwe że zrobił to dla (pozornej) oszczędności akumulatora. Nie wiem..... odpalał bez świateł i włączał dopiero jak z osiedla wyjeżdżał i z powrotem też pewnie wcześniej przed garażem gasił. Teraz kabelki podpięte w fabryczny sposób i wszystko ok. Czego to ludziska nie wymyślą
Temat zatem można zamknąć.
Taki patent nie jest "gupi". Szczególnie przy mikro aku w CBFach. A same awaryjne w motocyklu, delikatnie mówiąc, są zbędne.
Wesoły Dyzio napisał(a):Co do awaryjnych, to się z Tobą nie zgodzę. Miałem dwukrotną "przyjemność" korzystania z awaryjnych i aż strach pomyśleć, co by było gdybym stał na włączonych światłach, zamiast na awaryjnych. Wówczas to pewnie już bym na "pych" nawet nie zapalił. Ponadto bardziej wyraziste są światła migające, niż monotonnie palące się np. postojowe.
bankus napisał(a):czasem miło jest podziękować awaryjnymi - to chyba ich częsta użyteczność, no i oby jak najrzadziej w sytuacji zagrożenia.
A poza tym nie wydaje mi się aby światło miało tak duży wpływ na akumulator - a może to temat na inny wątek
rupert napisał(a):Na moturze dziękuje się "lewą", awaryjnymi robią to lamerzy
Powrót do Szosowo - turystyczne
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości