jakoś w październiku oglądałem u nich honde cb1000ra z 2009 roku taka czarna
Ogłoszenia już nie ma.
Sprzedający chyba bracia niezbyt rozmowni byli siedzieli przed domem a ja oglądałem ich ojciec był bardziej rozmowny.
Nie spodziewałem się wtedy cudów bo motocykl kosztował 17900zł
Na miejscu okazało się że jest mocno wyeksploatowany wszędzie mniejsze lub większe kosmetyczne uszkodzenia.
Może to nic w używanym sprzęcie ale on poprostu był brzydki o sam jego widok zniechęcał do zakupu
Zeszlifowane crashpady mocno przerysowany klosz lampy
Na błotniku brakowało też napisu abs co przeoczyłem
Miała mieć pług pod silnikiem tak pisało w ogłoszeniu ale z niego tylko mocowanie zostało
Najbardziej wkurzył mnie widok zgiętej chłodnicy czego podobno nie zauważyli ewidentnie odbita w niej była opona
Brakowało też kawałka plastikowej osłony chłodnicy tego też nie powiedzieli a zdjęcia były tak zrobione że nie było tego widać.
Lampe chcieli spolerować na miejscu i zeszli 400zł z ceny
Niestety odjechałem wtedy bez niej
Najgorsze było to że motocykl ściągał w lewo najpierw zwalili to na wiatr później na krzywą drogę. Faktycznie była nie najlepsza ale jeździłem w obie strony a motocykl zawsze skręcał w lewo