klemens napisał(a):Jest jeszcze jedna cecha cecha absurdalnie przewymiarowanych pieców, o której rzadko się pamięta a później przeszkadza. Generują ogromne ilości ciepła. W Katach gorąco wali po nogach a tylny cylinder nagrzewa kanapę, która w skrajnych przypadkach potrafi się nadtopić od spodu !!! Hajką nie jeździłem ale ponoć też pod tym względem za różowo nie jest.
Tak jest, ale głównie w piecach mocno wysilonych.
W nowym Super Duke były z tym duże problemy i jeszcze na krótko przed premierą tego dzika fabryka poprawiała chłodzenie żeby to było w ogóle zdatne do użytkowania.
W piecach mało wysilonych nie ma tego problemu. Dla przykładu w moim 1300 silnik grzeje się mniej niż w przedliftowej cbf1000. Wentylator zdecydowanie rzadziej się włącza i chociaż oczywiście w korkach się nagrzewa, to jednak wystarczy niewielki kawałek luzu żeby piec szybko powrócił do swojej normalnej temperatury.
A już np w takiej CBR1000RR (blady) są z tym ponoć spore problemy (czytałem wpisy użytkowników)
P.S.
Abstrahując od takich zapierdalaczy, to pod względem wydajności chłodzenia genialny jest Trampek.
Żeby go doprowadzić do bardzo wysokich temperatur, to trzeba się trochę namordować w terenie...
Oczywiście gdy się go odpali i tak zostawi na postoju, to dojdzie z temperaturą do punktu włączania wentylatora (nie ma innej możliwošci), ale wystarczy, że ten osioł choćby się ledwo turla (może być nawet w offie), to już mu z powodzeniem wystarcza do zachowania stabilnej i niewygórowanej temp. Pod tym względem ten łazik jest rewelacyjny.