Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla

Regulamin działu

Tu nie spamujemy, trzymamy się tematów czysto warsztatowych.
Spam będzie usuwany.
Odpowiedz

Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Wt kwi 25, 2017 6:01 am

Witajcie. Może głupie pytanie, ale ... Przed ruszeniem odpalam motorek, on sobie pracuje, ja się ubieram, otwieram bramę, itp. jest postawiony na podpórce bocznej. Pytanie dotyczy smarowania silnika przy pochylonym motorku. Olej spływa na jedną stronę, a co ze smarowaniem tej drugiej strony wału?
Pytanie wzięło się z tego, iż mam kosiarkę/traktorek (stiga park pro 23) dwucylindrowy i tam jest czujnik przechylenia bocznego, zapala się przy dużym bocznym przechyleniu, nie ma natomiast problemu z jazdą góra/dół. W instrukcji pisze o złym smarowaniu przy przechyle bocznym.
A jak jest w moto, boczne są ok, a góra/dól nie? Czy pompa olejowa jest tak wydajna, że to (przechyły) w ogóle jest bez znaczenia?

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Wt kwi 25, 2017 7:24 am

Co prawda nie wprost na temat: mnie zawsze zastanawiało, po co w ten sposób rozgrzewać silnik przed jazdą.
Przy puszkach się mówi, że rozgrzewanie na postoju nie ma sensu - odpalać i jechać. Więc w czym tu się różnią silniki naszych kobył?
W każdym razie ja po prostu - także żeby nie smrodzić i hałasować sąsiadom - konfiguruję się do startu (ubieram itd.), po czem odpalam i od razu ruszam. Oczywiście przez pierwsze kilometry jeszcze spokojniej niż zwykle. :msn-wink:
(zresztą jak biegam to też się nie rozgrzewam - kilka minut spokojnego biegu zastępuje rozgrzewkę).

Nie wiem sam, czy takie rozgrzewanie silnika to jakiś mit (którego skutki zasmradzają otoczenie), czy faktyczna powinność wynikająca np. ze specyfiki kobylich serc....

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Wt kwi 25, 2017 8:55 am

Kosiarko traktorek najpewniej nie ma pompy oleju tylko smarowanie rozbryzgowe (taki śmieszny trybik chlapie olejem po całej skrzyni korbowej), Całe to ustrojstwo jest dość blisko wału korbowego, żeby to nachlapało na niego oleju. W motocyklu gdzie masz normalną miskę olejową i pompę ze smokiem (olej tłoczony kanałami pod ciśnieniem) nie masz problemu, że przechył boczny odsłoni smok pompy (do momentu gdy nie położysz maszyny :) ). Raczej jest to projektowane tak, żeby przechyły nie powodowały braków w smarowaniu. Czasami się zdarza, że niektóre motocykle tracą smarowanie podczas "jazdy na kole", to już zależy od konstrukcji smoka pompy.

Co do rozgrzewania, każdy ma swoją racje.

Ja motocykla na wtrysku nie rozgrzewam tyle co unikam ruszania od razu po odpaleniu. Czekam dosłownie kilka sekund, żeby komputer sobie wszystkie parametry ustawił i tyle, zazwyczaj jest to czas który potrzeba na otwarcie bramy automatycznej.

Z kolei motocykl z gaźnikiem i manualnym ssaniem rozgrzewam gdyż jazda z załączonym ssaniem skutkuje podwyższonymi obrotami biegu jałowego a z kolei zimnym motocyklem z wyłączonym ssaniem powoduje niestabilne obroty na biegu jałowym i ryzyko zgaśnięcia. 3-4 minuty rozgrzewania zazwyczaj, co oczywiście nie powoduje osiągnięcia temp. roboczej silnika ale zdecydowanie lepiej pracuje na niskich obrotach.

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Wt kwi 25, 2017 5:20 pm

Szczerze mówiąc to zawsze chodzący motocykl stawiam na centralce, a to z powodu takiego że wykorbienia w wale korbowym rozchlapują olej na gładzie cylindrów od dołu tłoka i chciałbym aby były wszystkie smarowane równomiernie. Jak mają się zużywać to wszystkie równo. Jak kto uważa, ja robię właśnie tak. Co do załączania na krótką chwilę to dać silnikowi przepompować olej przez cały silnik 30 sec. wystarczy i potem jeszcze przez jakiś czas nie pałować.

Ale to jest tylko moje zdanie.
;-)

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Wt kwi 25, 2017 6:24 pm

Ja się nigdy nie brandzlowałem nad tym. Odpalałem silnik zwykle gotowy do jazdy i od razu ruszałem w drogę. Czasem zostawiałem sobie czas na założenie kasku i rękawic. Oczywiście na zimno bez pałowania, obroty do 3 tysiaków przez pierwsze kilometry. Im zimniej, bo jesień czy wczesna wiosna, tym dłużej bez kręcenia.
Póki co moto jeździ. Prawie 132kkm na szafie, oleju nie żre.

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Wt kwi 25, 2017 6:26 pm

w Bandycie, odpalam na ssaniu, ubieram rękawice i kask, sprawdzam czy wszystko mam zapięte i ruszam powoli na ssaniu. Gdy się rozgrzeję to ssanie zdejmuję. Jak za wcześnie zdejmę to czuć lekkiego muła przy dodawaniu gazu. Im zimniej tym dłużej jeżdżę po emerycku do 4tys obr., w obecnej aurze jakieś 10km starcza abym mógł zdjąć ssanie.

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Wt kwi 25, 2017 7:26 pm

Dokładnie tak. Nie ma sensu rozgrzewać. Odpalasz, kask i rękawice i w drogę.

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Wt kwi 25, 2017 8:17 pm

Tak jak mówicie tylko w technikum ja składałem silniki od różnych sprzętów ;-) i wiem jak działają. Ale mówię ja tak robię. Ktoś może mieć inne zdanie.

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Wt kwi 25, 2017 8:39 pm

To czemu Tygrysy podczas WW2 musiały grzać silniki 20 minut zanim ruszą????
na gaźnikach raczej nie chodziły...

Re: Rozgrzewanie silnika przed jazdą

Wt kwi 25, 2017 11:18 pm

Glub napisał(a):To czemu Tygrysy podczas WW2 musiały grzać silniki 20 minut zanim ruszą????
na gaźnikach raczej nie chodziły...


Chyba właśnie chodziły na gaźnikach :) to jedno, a drugie chyba lepiej rozgrzać silnik niż miałby zgasnąć będąc na celowniku jakiegoś T34. No i technologia z przed 70 lat, kiedyś to był popularny temat rozgrzewanie silnika przed jazdą.
Odpowiedz