Hmmm ostatnio stojąc w korku pomyślałem o alternatorze, co by się nie spalił!!! no i tak sobie myślę :
gdy stoimy przesuwamy się pomalutku podpieramy się prawą nogą moto w tym momencie pochylone jest na prawo no i automatycznie olej przelewa się również na prawo i tym samym nie ma chłodzenia alternatora przez olej. Myślę że dłuższa praca w takiej pozycji może być jedną z przyczyn spalenia altka. Potem starałem się przechylać na lewo , choć przyznaję że nie jest to wygodne .
Co o tym myślicie?