bankus napisał(a):domyślam się że kierunek, może lusterko, może klamka też do wymiany?
A jak stopa? No i jak psychika?
W każdym razie witamy w gronie tych, którzy już leżeli. Mówią, że lepiej tu być niż w gronie tych co będą.
Kierunek się złamał, ale działa więc na izolację wystarczy skleić. Lusterko porysowane ale nie zbite, klamka też wytrzymała tylko kulka się przytarła. O dziwo nogi całe. Bark tylko dokucza, a kołnierz mam nadzieję wkrótce pozwolą zdjąć
A psychika... no cóż... Nie należałam do szybko jeżdżących i dzięki temu tylko tak się skończyło, ale pewnie teraz będę jeszcze wolniej śmigać (o ile to możliwe
)
Zła tylko jestem na fakt, że mimo tego, że w tym miejscu kilku motocyklistów się położyło w ostatnim czasie (tak powiedział świadek), nikt tego syfu nie uprzątnął i pewnie jeszcze nie jeden tam się wywróci...