Witam,panowie cały czas biję się z myślami czy brnąć w litra czy jeździć dalej 600 tkami w tym wypadku byłaby to Yamaha fz6.
Kłopot w tym że CBF ka stoi pod nosem :
https://www.olx.pl/oferta/honda-cbf-100 ... b092403acb właściciel uczciwy facet niczego nie ukrywa,moto doposażone,mam zdjęcia każdej ryski tego motocykla (ledwo widoczne)
A Fz6 na razie brak na pomorzu ciekawych
Nie mam doświadczenia z Litrami żadnego,jeździłem 600 tkami,moto będzie wykorzystywane zapewne tylko do jazdy w koło komina,żadnych tras po Europie nie będę robił,motocykl bardzo mi się podoba i wizualnie i wyposażenie itd.
Może ktoś rozkmini i coś doradzi.