przez Bloodhound » Pn maja 20, 2019 4:08 pm
Lekki przerost filozofii nad treścią IMHO. Jeśli zacisk nie jest upierdolowany w jakiś szczególnie okrutny sposób, to wystarcza pędzelek do odpylenia i szmaty kawałek do wyczyszczenia całości. Z zasady staram się jak najmniej używać agresywnych specyfików do czyszczenia o ile reżim technologiczny nie wymaga tego z określonego powodu. Zaciski zwykle tego nie wymagają.
Smar natomiast obniża opory pracy tłoczka, co jest istotne przy odpuszczeniu hamulca. Poza tym smaruje uszczelki oraz chroni powierzchnię tłoczka przed korozją. To, że łapie się nań syf, nie ma większego znaczenia. Ruchy tłoczka w zacisku są minimalne. Wreszcie smarowane tłoczki, choć upierdolone niemiłosiernie, bardzo łatwo czyści się wspomnianą szmatką bez użycia jakiekolwiek szuwaksu.
Nie wiem, czy Cię przekonałem, ale u mnie to działa od lat i nigdy nie miałem problemu z układem hamulcowym oraz bezwqurwiennie przebiegało jego serwisowanie w każdym z posiadanych motocykli.
@Bushmaster
W celu prewencji antywibracyjnej (piszczenie) stosuje się pastę dedykowaną do klocków hamulcowych. Aplikacja między klocek, a tłoczek.
Tapatalknięte
If it has pistons or tits, it must be expensive.