przez Sebi » Pt lip 05, 2019 7:38 am
Zabawy z pięćsetką ciąg dalszy. Już wcześniej pisałem o problemach z przerywaniem, gaśnięciem itp. Z tym już się uporałem, ale nie do końca Pomimo wymoczenia i wyczyszczenia gaźników moto moim zdaniem nie osiąga jeszcze pełnej mocy. Z trudem osiąga 140 km/h. Nie żeby to było konieczne, ale nie lubię jak coś nie działa. W dodatku ma dość mało stabilne obroty przy średnich otwarciach przepustnicy. Zmierzyłem kompresję, sprawdziłem świece, przyszła kolej na test TPS. Zgodnie z manualem Haynesa zrobiłem testy oporności potencjometru, zmiany tej oporności przy otwarciu przepustnicy, przedzwoniłem kable, sprawdziłem napięcie idące na TPS. wszystko ok. Ale jednak jeden test nie wychodzi. Wg manuala powinienem zdjąć wtyczkę TPS, ustawić 2000obr/min i założyć wtyczkę. Wtedy obroty powinny wzrosnąć. NIC SIĘ NIE DZIEJE. Żadnej reakcji po założeniu wtyczki. Czy ktoś z koleżeństwa robił ten prosty test TPSu? Faktycznie rosną obroty? A może ktoś mógłby taki test dla mnie zrobić u siebie? Jeśli faktycznie mam zonga, to co może jeszcze być nie tak skoro sam czujnik, i kable aż do wtyczki sterownika wydają się ok? Sam sterownik padł?? Szkoda że nie mam na półce sprawnego dla testów.....