Też się zastanawiałem nad tym w CBF600. I że może coś robię źle... ale nie. Taka jest specyfika mokrego sprzęgła i skrzyni kłowej, że czasem lubi sobie stuknąć. Problem rozwiązałem w sposób następujący - redukcja z międzygazem, a zmiana w górę bez sprzęgła albo tylko delikatnie wciskam, żeby się tarcza śliznęła w momencie zmiany biegu (na półsprzęgle). W większości przypadków działa, ale trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.
Niektórzy na innym forum narzekali też, że wbicie jedynki z postoju na N to tak jakby tam pół kilo młotka spadło i że serce boli i inne takie kardiologiczne problemy... sposób jest prosty. Sprzęgło mokre jest jak sama nazwa wskazuje mokre, czyli między tarczami jest olej. Żeby w miarę gładko wrzucić jedynkę z N to trzeba zrobić coś jak między gaz - obrotami rozgonić olej spomiędzy tarcz sprzęgła - szczególnie jak olej jest zimny to sprzęgło bardziej "ciągnie".
U mnie jako tako to działa, ale doktoratów na tym nie robię, tylko jeżdżę i cieszę się motocyklem, drogą i dobrym towarzystwem.