facet napisał(a):Mógłbyś rozwinąć: jeśli temperatury są bliższe zeru to grzanie środka dłoni, która jest mocno chłodzona z zewnątrz nie jest przyjemne
Myślicie, że do minimum 10 nie ma to sensu? Ja letnie rękawice to tak minimum 20, a te co mam (Alpinastar) niby ocieplane zimowe a przy 10 nie dają rady.
Nie wiem, czy AndrzejowiJK o to/coś pokrewnego chodziło, ale od siebie dodam, że grzane manetki mogą być trochę zdradliwe. Od środka masz przyjemne ciepełko, ale od zewnątrz może Cię niemal
nieodczuwalnie wypiździć i sądzę, że nie jest to takie całkiem zdrowe dla dłoni. Normalnie jak Ci zimno to się lepiej ubierasz, doraźnie dogrzejesz etc., a tutaj trochę oszukujesz organizm - w odczuwaniu, bo realnie nie jest to faktyczne, kompletne ogrzanie.
Grzane manetki są zajebiste - miałem w CBF600 Oxfordy - nakulałem z 60 tkm i wszystko było OK, używałem z rozkoszą (Handbary SW-Motech - takie sobie). Tylko trzeba być świadomym tej "zdradliwości".
(teraz nie mam i reguluję to rękawicami, ale w następnej klaczy raczej będę miał).