Nie jestem specem od elektryki ani elektroniki, ale moim zdaniem nic nie musisz odłączać, podpinaj i ładuj bez wyciągania akumulatora.
Jak masz taką możliwość i nie potrzebujesz prostownika do innych sprzętów, czy puszek, to zostaw go podłączonego do początku sezonu. Ten prostownika ma funkcję podtrzymania i świetnie się to sprawuje.
5 Bezproblemowych sezonów na aku z zaliczoną awarią alternatora w pierwszym jego sezonie (znana przypadłość CBF1000), aku wymieniony prewencyjnie za radą kilku znających się na tym ("żeby Ci nie wywinął numeru na wyjeździe").
Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka