PeterS napisał(a):Tymczasem już prosty, chłodzony (nie wymuszonym) powietrzem dwusów z epoki DDR całkiem dobrze radzi sobie w megaupałach asfaltowej dżungli. (Jedyny znany mi przypadek spuchnięcia tłoka w takim moto przytrafił się koledze, który odpalił moto i bez rozgrzewki pognał przed siebie jak dziki. Po ostygnięciu silnika odpalił i pojechał dalej).
No właśnie z tego powodu, że to był prosty dwusów z epoki DDR to odpalił, wsiadł i pojechał dalej.
Jakby zagotował czterosuwowego "wodniaka" (np. z powodu zacinającego się termostatu, lub z powodu "przepałowania", lub z powodu awarii wentylatora chłodnicy....itp....), to by za daleko potem nie zajechał... Raz dwa wysrała by się uszczelka pod głowicą i tyle byłoby jazdy...
SR50 -> S53 -> ETZ150 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1000R + CB1300SA -> CB1300SA + XL650V -> CB1300SA + HH600 -> CB1300SA + CB1000RA
Always look on the bright side of life